Mariusz Kuras wraca do Szczecina

Mariusz Kuras został dzisiaj pierwszym trenerem Pogoni. Zastąpił na tym stanowisku Bohumila Panika.

- Taka jest praca trenera. Wziąłem zespół dzień przed startem rozgrywek. Nie miałem wpływu na okres przygotowawczy, a teraz pracuję jak najlepiej potrafię i będę pracował do końca - mówił po sobotnim meczu Panik. Nie sądził, że koniec będzie tak szybki.
We wtorek właściciel Pogoni Antoni Ptak zdecydował, że jego miejsce na ławce zajmie Mariusz Kuras, który po pięciu kolejnych porażkach zrezygnował z prowadzenia zespołu drugoligowego Radomiaka.
Kuras, to ulubieniec szczecińskich kibiców. W I lidze zadebiutował w barwach Portowców w dniu swych 18. urodzin (21 sierpnia 1983 r.) w meczu przeciwko ŁKS Łódź wygranym przez Pogoń 2:0. W Pogoni spędził 17 lat rozgrywając 301 spotkań w ekstraklasie i 148 w II lidze. Jeden sezon spędził w lidze Izraela, skąd powrócił do Pogoni. W 1999 roku zakończył karierę zawodniczą, a już wiosną 2001 fetował z Portowcami tytuł wicemistrza Polski jako 36-letni trener pierwszego zespołu. Żaden piłkarz w historii klubu nie rozegrał więcej spotkań w Pogoni od Kurasa.
Kibice Pogoni od kilku lat wywieszają na płocie transparent z podobizną Kurasa i napisem "Szacunek". Przed rokiem w Szczecinie odbył się mecz pożegnalny Kurasa, w którym zespół jego przyjaciół zmierzył się z drużyną olimpijską z Barcelony. We wtorek Kuras przeprowadził pierwszy trening z "brazylijską" Pogonią, a w środę w Zabrzu poprowadzi zespół w meczu przeciwko Górnikowi.

Wyraź swoją opinie na forum!

Komentarze