www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Wywiady
Brasilia: „Ostatnio w Pogoni brakowało pieniędzy”
Stał się ozdobą naszych boisk. Brasilia potrafił ładnie dryblować, strzelając bramki, czy dogrywając piłki partnerom. Teraz walczy o miejsce w ataku Energie Cottbus. Niedawno rozmawialiśmy z sympatycznym zawodnikiem po sparingu z Rosenborgiem Trondheim, w którym zresztą dostał szansę w ostatnich dwudziestu minutach. Wcześniej strzelił kilka bramek, a niemiecka prasa dość często pisała o 23-letnim napastniku, a to z powodu konfliktu z Pogonią Szczecin. Prezes Sabri Bekdas domagał się sumy odstępnego za Brasilię, a tymczasem menedżer Cottbus, Klaus Stabach dogadał się z FC Ituano, płacąc za zdolnego zawodnika 750 tysięcy marek.
- Przygoda z Polską dobiegła końca.
- Kiedyś musiała, ale nie mam czego żałować. Czas spędzony w Polsce był piękny. Podobało mi się w Krakowie. Ciekawy sezon za mną także w Szczecinie. Ostatnio jednak w Pogoni brakowało pieniędzy. Postanowiłem więc spróbować szczęścia w Niemczech. Na Polskę nie mogę wcale narzekać. Trochę nauczyłem się języka...
- Trochę?! Mówi pan lepiej niż Emmanuel Olisadebe!
- Naprawdę? Miło mi - sam się uczyłem, często rozmawiając z kolegami z Wisły, a później z Pogoni.
- Traktował pan nasz kraj, jako przystanek na drodze do silniejszej ligi?
- Tak, nabrałem doświadczenia. Już pół roku temu miałem ofertę z Energie Cottbus. Teraz po wygaśnięciu kontraktu w Szczecinie ponownie stałem się piłkarzem FC Ituano i Cottbus postanowiło mnie wykupić. W Cottbus podpisałem kontrakt na trzy lata.
- Prasa niemiecka pisze, że jest pan napastnikiem na kontry.
- Wyszło to chyba od trenera Geyera, który powiedział dziennikarzom, iż dobrze się czuję w szybkim ataku, samemu będąc szybkim. Moim atutem jest także drybling.
- Liczy pan na stałe miejsce w składzie Cottbus?
- Bundesliga, to już wyższe progi, to jedna z najlepszych lig świata. Jest konkurencja, ale sądzę, że często dostanę szansę i ją wykorzystam.
- W wydawnictwie Cottbus na sezon 2001/2002 podał pan, że idolem jest Zico.
- To naprawdę wielka postać - nie tylko w czasie kariery zawodniczej. Także po niej okazał się wartościowym człowiekiem.
- A z obecnie grających Brazylijczyków, który panu się podoba?
- Mój przyjaciel Adhemar, który w trakcie poprzedniego sezonu trafił do Bundesligi, do VfB Stuttgart. Miał trochę problemów z kontuzjami, ale w 11 meczach ligi niemieckiej strzelił 7 bramek. Znamy się pięć lat, gdyż należymy do tego samego kościoła w Brazylii - ewangelickiego. Naprawdę fajny kolega i świetny piłkarz. Często telefonujemy. Opowiadał mi, że mimo swojego udanego początku, w Bundeslidze gra się ciężko. To inny futbol, niż w Brazylii - siłowy. Trzeba się do tego przyzwyczaić. Jednak ja już pewne doświadczenie posiadam - z boisk ligi polskiej. Pierwsze dwa miesiące też wspominam, jako duży szok.
- Z drugiej strony techniką można błysnąć!
- Na to liczę!

W tym tygodniu znowu było głośno o Brasilii. Zdaniem niemieckiej prasy przyczynił się do przedłużenia rozmów kontraktowych Ferdinanda Chifona z 1. FC Union Berlin. Kameruńczyk bardzo się spodobał w sparingach, strzelając kilka bramek. Bułgarski trener, Georgi Wasilew powiedział: - Chciałbym liczyć na tego piłkarza w 2. Bundeslidze... Kierownictwo Unionu porozumiało się w sprawie wypożyczenia Chifona z Pogoni Szczecin - za 175 tysięcy marek. Sam zawodnik jednak chciał - po podpowiedzi Brasilii - podnieść swój kontrakt indywidualny. W końcu jednak strony się porozumiały i Chifon ma zagrać już na inaugurację - w poniedziałek z Hannover 96. Ciekawe, czy w zespole Hanoweru zadebiutuje z kolei obrońca z Polski, Dariusz Żuraw. Polak już porozumiał się z klubem z Niemiec w sprawie dwuletniego kontraktu, ale problemem jest suma odstępnego dla Zagłębia Lubin.

Rozmawiał: -
Źródło: Przegląd Sportowy
Data: czwartek, 26 lipca 2001 r.
Dodał: JuN

  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności