 |
 |
|
 |
||
  |
||
|
czwartek, 13 listopada 2003 r., godz: 19:48
 Kiedyś powiedziałem, że jeszcze poprowadzę w lidze portowców i zdania nie zmieniam. Na dziś nie ma tematu, bo Pogoń ma bardzo dobrego trenera, który ma wyniki - W przedmeczowych wypowiedziach daje się wyczuć u Pana dużą sympatię dla Pogoni i Szczecina. - Proszę się temu nie dziwić. Z każdego spotkania ze Szczecinem bardzo się cieszę i wywołuje to podwójne emocje. W Pogoni rozpocząłem piłkarską karierę, a później zaistniałem jako trener. Stąd mój sentyment. Wspaniale wspominam czasy, gdy współpracowałem m.in. z Drumlakiem, Moskalewiczem, Bilińskim, Bugajem, Batatą i innymi. Wróci Pan do Pogoni? - Kiedyś powiedziałem, że jeszcze poprowadzę w lidze portowców i zdania nie zmieniam. Na dziś nie ma tematu, bo Pogoń ma bardzo dobrego trenera, który ma wyniki. Fajnie, że znalazła się osoba, która znów zapełniła szczeciński stadion. - Z trenerem Baniakiem miał Pan na pieńku przed dwoma laty. - Było, minęło. Obecnie współpracujemy i mogę powiedzieć, że się lubimy. Trener Baniak znany jest z tego, że mówi bardzo dużo i barwnie. Kilka stwierdzeń mnie dotknęło, ale w Poznaniu wszystko sobie wyjaśniliśmy. Nie ma co teraz podgrzewać atmosfery. Baniak jest szczecinianinem, ja też się czuję szczecinianinem. Niech mecz przebiega w dobrym klimacie. - Ktoś wygrać musi. - W grze jeden na jeden ograłbym Baniaka, bo jestem młodszy i lepiej u mnie z kondycją. - A ja widziałem Baniaka truchtającego po boisku. - To dobrze, że szkoleniowiec utrzymuje się w formie, ale w rywalizacji z nim to ja bym wygrał. Co innego zespoły. W sobotę będziemy chcieli pokazać się z najlepszej strony. Mam wielu rutyniarzy w składzie i liczę, że pokażemy solidność i zespołowość. Jesteśmy z tego znani. Pogoń wyzwoli dodatkową motywację i dlatego jestem spokojny o swój zespół. - Jakim system zagracie? - Nic nie zmienię. Zagramy w ustawieniu 4-4-2 z klasycznym libero. - Zimą trener Baniak zamierza przejść do takiego systemu. - Trzy miesiące powinny wystarczyć. Ale po co? Widzę tendencję, że wszyscy chcą grać czwórką obrońców w linii. To nowoczesny system i kiedyś wszyscy będą go stosować. Ale problem jest w zwycięstwach. Skoro Pogoń wygrywa, grając trójką z tyłu, to może zostać przy takim wariancie. Przecież Brazylia zdobyła mistrzostwo właśnie starym ustawieniem. Do 4-4-2 trzeba mieć odpowiednich ludzi. Ja ich mam, a nie wiem, czy w Pogoni się znajdą. foto: Pogoń On-Line; Mariusz Kuras źródło: gazeta.pl 
dudziu
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
||||||||
 2000 - 2025 |
 © Pogoń On-Line |
 design by: ruben |
 |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||
