www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
niedziela, 30 listopada 2003 r., godz: 22:03
- Młodszym kolegom powtarzam, że mogą mieć słabsze występy, ale o ambicji nie wolno zapominać nigdy - mówi najskuteczniejszy piłkarz Pogoni Szczecin.
Pogon On-Line; Artur Bugaj- Runda jesienna zakończona. Wszyscy się cieszą z wyjątkiem napastnika Pogoni Artura Bugaja, chociaż ma on za sobą jeden z najlepszych sezonów w karierze. Przed meczem z Podbeskidziem Bielsko-Biała "Bugi" doznał kontuzji i trzy ostatnie mecze oglądał z trybun. Nie mógł tam znaleźć sobie miejsca. Dreptał, podskakiwał, pokrzykiwał. Był z zespołem, który bez niego nie potrafił grać skutecznie.
- Sprawdzę, jaką masz pamięć. Strzeliłeś jesienią 10 bramek: dziewięć ligowych i jedną w pucharze. Pierwsza była w Siedlcach.
- Nic szczególnego. Ktoś mi zagrał, znalazłem się w sytuacji sam na sam i szpicem buta strzeliłem obok bramkarza.
- Druga z Tłokami Gorzyce.
- Jedna z najprostszych. Akcję przeprowadził Sergio Batata, który zagrał mi na trzeci, czwarty metr. Dopełniłem formalności.
- Trzecia z Ceramiką Opoczno.
- Wrzutka z prawej strony boiska. Stałem kilkanaście metrów od bramki. Piłka świetnie mi podpasowała. Uderzyłem z woleja wewnętrzną stroną stopy. Nie namyślałem się długo.
- Czwarta z Ruchem Chorzów.
- Duża zasługa naszego bramkarza Bogusia Wyparły. Wybił piłkę daleko, obrońca źle obliczył jej lot i się zagapił. Wbiegłem tuż przed Markiem Matuszkiem i, znów szpicem, strzeliłem.
- Piąta i szósta z Arką Gdynia.
- Piąta to znów robota Bogusia. Kopnął daleko, piłka przeleciała nad obrońcami, dobiegłem do niej i z pierwszej piłki uderzyłem obok Wyłupskiego. Szósta to zasługa całego zespołu. Zgrana akcja, Paweł Drumlak strzela z czystej pozycji, bramkarz paruje piłkę, a ja jej dopadam i strzelam do pustej bramki. Też formalność.
- Siódma z Jagiellonią.
- Akcja zespołowa. Dośrodkowanie, piłka przedłużona przez Michała Łabędzkiego. Strzelam. Piłka po rykoszecie wpada do siatki.
- Ósma i dziewiąta z Błękitnymi.
- Ósma to jedna z najładniejszych akcji. Rozpoczęło się z boku, podciągnąłem kilkanaście metrów, ale musiałem zgubić obrońcę. Podałem do Olgierda Moskalewicza, który po chwili oddał mi idealnie w tempo. Strzeliłem z czystej pozycji. Dziewiąta była łatwiejsza. Uderzał Grzesiu Matlak, a piłka dotarła do mnie. Strzeliłem chyba z siedmiu metrów.
- Dziesiąta, ostatnia, z Cracovią.
- Wykorzystałem rzut karny. Uderzyłem w prawy róg bramki.
- Zawsze podkreślasz, że nie ważne kto strzeli, ważne by zespół wygrał.
- Podtrzymuję.
- Ale swoje bramki doskonale pamiętasz.
- Bo mam dobrą pamięć. Dobrą, ale krótką. Bramki z jesieni pamiętam, bo mało czasu minęło od ich uzyskania. Ale z tymi z poprzednich lat miałbym kłopoty.
- Czy jesteś zadowolony ze swoich występów jesienią?
- Tak, ale jak sobie przypomnę parę spotkań, to dochodzę do wniosku, że tych goli mogło być więcej. Miałem jeszcze sporo dobrych okazji.
- Grasz agresywnie. Kilka twoich wślizgów nadawało się nawet do ukarania czerwoną kartką.
- To całkiem możliwe. Ale ja się już nie zmienię. Młodszym kolegom powtarzam, że mogą mieć słabsze występy, ale o ambicji nie wolno zapominać nigdy. Walczę w każdym spotkaniu, nieważne, czy pod polem karnym rywali, czy w środku boiska.
- Chcesz coś poprawić w swojej grze wiosną?
- Mam wiele do zrobienia. Muszę ulepszyć grę głową. Pozostałe elementy też chcę poprawić. Mój styl ciągle się zmienia.
- Pogoń awansuje?
- Bardzo tego chcemy

foto:  Pogon On-Line; Artur Bugaj      źródło:  gazeta.pl      autor  dudziu



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności