Bosman sponsorem

Zamiast umowy działacze i przedstawiciele Browaru Bosman podpisali w poniedziałek list intencyjny. Wiążący dokument ma być parafowany w styczniu i będzie obowiązywać przez rok. Później głos zabrał trener Bogusław Baniak, który potrafił zaskoczyć wszystkich.
List intencyjny dotyczy sponsorowania Pogoni. Obie strony zastrzegły, że nie ujawnią kwoty, jaką Bosman przekaże na rzecz klubu. Wiadomo, że logo browaru znajdzie się na strojach piłkarzy. Nie będzie zmiany nazwy zespołu.
- To marka znana w kraju, związana ze sportem i ze Szczecinem. Stąd nasze zadowolenie z nawiązania współpracy - mówił Mirosław Czesny, prezes Pogoni.
- Też się cieszymy. To budowa marki na Pomorzu, a Pogoń jest najważniejszym klubem w regionie - dodał Bartosz Rączkowiak, kierownik marketingu firmy.
Umowa (jeśli zostanie podpisana, to w styczniu) ma obowiązywać przez rok, ale obie strony wyrażają zainteresowanie długofalową współpracą. Za pół roku mogą się zmienić warunki jej obowiązywania, ale tylko w przypadku awansu Pogoni do I ligi.
To nie jedyny krok organizacyjny do budowy silnego klubu. Czesny ujawnił, że prowadzone są rozmowy z miastem w celu wykupienia nieruchomości po byłej przychodni przy pl. Grunwaldzkim. Miałby tam się znaleźć hotel, restauracja, pomieszczenia klubowe i sklepy. Negocjacje trwają.
Na koniec wczorajszej konferencji głos zabrał trener Bogusław Baniak, który powrócił niedawno ze stażu trenerskiego z Parmy i przywiózł kilka ciekawych pomysłów. Dziennikarzy zaskoczył planowanym ustawieniem zespołu. Na wiosnę Pogoń może grać w ustawieniu 1-4-2-3-1. Do tego poszukiwani są piłkarze. Pogoń chce się wzmocnić m.in. o: Damira Koturovicia (GKS Katowice), Marcina Kaczmarka (Ceramika Opoczno). Na rozmowy zaproszono Łukasza Adamskiego (Błękitni Stargard) i Leszka Pokładowskiego (GKS Bełchatów).
- Przed sylwestrem może się wyjaśnić sprawa dwóch nazwisk - stwierdził Baniak.
Wciąż nie jest do końca wyjaśniona sprawa Pawła Drumlaka, nowego asystenta Baniaka (młody Czech lub Włoch), zatrudnienie fizjologa i miejsce drugiego obozu (Turcja, Brazylia). Szkoleniowiec wyraził życzenie, by piłkarze Pogoni nie kontaktowali się z dziennikarzami przez telefony komórkowe, czym zupełnie zaskoczył przedstawicieli mediów.
- Jeszcze nie podjęliśmy decyzji w tej sprawie - stwierdził Czesny.

Komentarze