|
![]() ![]()
piątek, 23 stycznia 2004 r., godz: 18:12
Po weekendowej burzy, w środku tygodnia przyszła zmiana klimatu. Obecnie jest bezwietrznie, ale lada dzień może pojawić się huragan - tak rozpoczyna się artykuł Gazety Wyborczej podsumowujący trzeci tydzień przygotowań Pogoni do rundy wiosennej.
Do 13 marca jest sporo czasu na odpowiednie przygotowanie zespołu do walki o awans do I ligi. Teraz jednak zapadają najważniejsze decyzje, dotyczące m.in. kadry Pogoni. Trzeci tydzień przygotowań rozpoczął się dla Pogoni źle. Antoni Ptak zagroził, że wycofa się z klubu, jeśli nie zmieni się klimat wokół niego i klubu. Właściciel Pogoni stwierdził, że ma dość krytyki. Zachowanie Ptaka i jego ludzi szczecinianie przyjęli ze zdumieniem. Teraz wszyscy czekają na jego dalsze kroki. Jedną decyzję podjął bardzo szybko: rozwiązał kontrakt z Pawłem Drumlakiem. Większość kibiców skrytykowała ten ruch: Drumlak jest ich idolem, a rezygnacja z pomocnika oznacza osłabianie zespołu. Drumlak trenuje teraz razem z innym byłym piłkarzem Pogoni, Leszkiem Pokładowskim pod okiem Kazimierza Bieli. Obaj szukają klubów. Drumlak chce się odwołać od decyzji zarządu Pogoni, więc nie można wykluczyć, że wiosną zawodnik poprowadzi Pogoń ku ekstraklasie. - W piłce wszystko jest możliwe - uważa Dawid Ptak, menedżer Pogoni. - Jednak w tej chwili nie ma takiego tematu. Menedżer ma obecnie inne problemy. Piłkarze Pogoni co prawda od niedzieli trenują na obozie w Pogorzelicy, ale nadal trwają ruchy kadrowe. W środę na testy przyjechali brazylijski napastnik Learcio Lopes Agina i obrońca Mariusz Masternak. Propozycję z Pogoni dostał 35-letni Radosław Michalski, gracz cypryjskiej Famagusty. Decyzji jeszcze nie podjął. - To nam blokuje wiele spraw, ale jeszcze czekamy - przyznaje Dawid Ptak. Bomba może wybuchnąć w ten weekend. Mimo zapewnień szefów Pogoni, że nie chcą się pozbywać Sergia Bataty, prowadzone są zakulisowe rozmowy z działaczami Groclinu, chcącymi zgłosić Brazylijczyka do Pucharu UEFA. Mają na to czas do 2 lutego. - Myślę, że Sergio dokończy z nami obóz w Pogorzelicy i nie wyjedzie do Grodziska - mówi menedżer. - Do transferu jeszcze daleka droga i nie sądzę, by doszedł on do skutku. Sam właściciel Pogoni Antoni Ptak proszony o komentarz dla gazety mówi: Jeszcze nigdy nie miałem tak trudnej decyzji do podjęcia, jak w sprawie Bataty. Ten zawodnik jest ulubieńcem publiczności w Szczecinie. Uważam nawet, że wielu kibiców przychodzi na stadion Pogoni właśnie dla niego. Dlatego wolałbym zatrzymać Batatę w swoim klubie. Wiem jednak, że ma bardzo duże umiejętności i zasługuje na grę w ekstraklasie, a w Groclinie miałby nawet szansę występów w europejskich pucharach. Sytuacja jest tak wyjątkowa, że jeszcze się waham. Z działaczami z Grodziska, panem prezesem Drzymałą i panem Kowalikiem rozmawiałem na ten temat już wiele razy, ale nie ustaliliśmy ostatecznego stanowiska. Myślę, że w ten weekend sprawa się wyjaśni. Muszę podjąć tę decyzję. Nawet jeśli zdecyduję się oddać Batatę do Grodziska, nie będzie to transfer definitywny. W grę wchodzi tylko wypożyczenie. Na jakich warunkach? To już mniejszy kłopot, bo jeśli zgodzę się na propozycję Groclinu, to ustalenie warunków finansowych z prezesem Drzymałą nie powinno być kłopotem. źródło: GW ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||