Pomeczowe opinie

Jerzy Kopa, menedżer piłkarski, były trener m.in. Pogoni Szczecin: Mecz mi się nie podobał. Został zdominowany przez warunki atmosferyczne, porywisty wiatr. Żadnej z drużyn nie udało się do tego przystosować. Przewaga Pogoni była ewidentna. Wystarczy, że mają czterech, pięciu zawodników na dużo wyższym poziomie niż zespół z Konina. Wynik jest zasłużony i nie jest przypadkowy.
Marcin Molek, najlepszy piłkarz Aluminium: Spodziewaliśmy się, że Pogoń od początku zagra zdecydowanie lepiej, ale widocznie nie zaskoczyła. My graliśmy pod wiatr i przypadkowo straciliśmy bramkę. To nas podłamało. Po zmianie stron coś próbowaliśmy i znów Pogoń nas skarciła. Z takim rywalem jak Pogoń ciężko się podnieść, przegrywając 0:2. Chciałem przeprosić Batatę za kilka fauli z mojej strony. Nie były złośliwe, choć mogły tak wyglądać. Znam się z Batatą jeszcze z boisk I ligi i na koniec podaliśmy sobie ręce.
Antoni Ptak, szef Pogoni: Jesteśmy bardzo zadowoleni. Zwycięstwo na inaugurację zawsze jest bardzo ważne. Drużyna dobrze zagrała i odniosła bezdyskusyjne zwycięstwo. Cieszę się, że przyjechało tylu kibiców ze Szczecina. Chciałbym, by na najbliższym meczu z ŁKS-em znów stworzyli piłkarskie święto.
Leszek Jezierski, były trener Pogoni: Za dużo wiatru, za mało wiosny. Nie było wielkiego grania. Wynik? Najważniejsze, że po myśli Pogoni. Widoczna była różnica klas. Konin nie był wymagającym przeciwnikiem. Zobaczymy w kolejnych meczach, na co stać Pogoń. Czy będzie się liczyć w walce o awans, dowiemy się po siedmiu, ośmiu kolejkach. Teraz za wcześnie na wnioski. System Pogoni? Ja jestem trenerem starej daty i mnie jakieś cyfry przerażają. Nie rozumiem ich. Wielka piłka polega na tym, że jeden zawodnik raz jest w obronie, a raz w ataku. A te nowe ustawienia to są bajki.
Krzysztof Michalski, obrońca Pogoni: Próbuję w dalszym ciągu zdobyć bramkę, ale nadal się nie udaje. Wierzę jednak, że przyjdzie ta radosna chwila i worek się rozwiąże. Dziś bardzo dobrze zagraliśmy taktycznie. Stworzyliśmy sobie sytuację i wykorzystaliśmy ją. Po drugim golu ograniczyliśmy się do pilnowania wyniku. Wymarzony początek rundy. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze w czerwcu.
Piotr Gajewski, pomocnik Pogoni: Zasłużyliśmy na wygraną, bo byliśmy zdecydowanie lepsi. Byliśmy szybsi i nasza przewaga rosła z każdą minutą. Swój występ oceniam dobrze.
Julcimar de Souza, obrońca Pogoni: Mieliśmy ich rozpracowanych i niczym nas nie zaskoczyli. Znaliśmy ich mocne strony. My graliśmy do przodu, zwyciężyliśmy i myślimy o kolejnym przeciwniku. Z Masternakiem grało mi się bardzo dobrze. Najważniejsze, że nie straciliśmy bramki.
Bogusław Wyparło, bramkarz Pogoni: Miałem się postarać o nasze czyste konto i się udało. System się sprawdził, dobra była asekuracja na boku i w pionie. Będzie jeszcze lepiej.
Artur Bugaj, napastnik Pogoni: Lubię strzelać bramki, ale jak wygrywamy, to nie muszę. Dziś zaliczyłem dwie asysty i też mam ogromną radość. Olek potrzebował tej bramki, Sergio też. Zwycięstwo może być dobrym zwiastunem na całą rundę. Nasi kibice nas zmobilizowali i dla nich musieliśmy wygrać.
Mariusz Masternak, obrońca Pogoni: Dobrze się rozumieliśmy z Julcimarem, pomagaliśmy sobie na boisku i stąd dobry występ. Rywale coś tam próbowali, ale nic groźnego. Gra była średnia, ale będzie lepsza.
Sergio Batata, pomocnik Pogoni: Zmarnować podania Artura nie mogłem. Grało mi się dobrze, ale potrafię jeszcze lepiej. Najważniejsze dziś było nasze nastawienie. Przyjechaliśmy tu po zwycięstwo, nie baliśmy się przeciwnika i zdobyliśmy trzy punkty. Cały czas wierzyliśmy w siebie.

Komentarze