|
![]() ![]()
czwartek, 18 marca 2004 r., godz: 17:21
W sobotę o godz. 18 rozpocznie się mecz z podtekstami. Obecny właściciel Pogoni Antoni Ptak to były szef ŁKS-u, z którym zdobywał mistrzostwo Polski. Większość portowców grała w łódzkiej jedenastce.
Kibiców Pogoni nie trzeba specjalnie mobilizować do przyjścia na stadion w sobotę. Zrobiły to ogólnopolskie media, które szumnie zapowiedziały, że derby Wielkopolski (Lech - Amica) może obejrzeć nawet 25 tys. kibiców. A od kilku sezonów Pogoń rywalizuje z Lechem o pierwszeństwo we frekwencji na trybunach. Wczoraj przed kasami Pogoni był spory ruch. Bilety idą w dobrym tempie, więc można liczyć, że spotkanie będzie obserwować powyżej 15 tys. kibiców (rekord tego sezonu to 17 tys. podczas meczu z Cracovią). Pół tysiąca ma przyjechać z Łodzi. - Gra przy tak licznej widowni zawsze mobilizuje. Ja to znam, ale moi koledzy nie. Liczę jednak, że nikt się nie przestraszy - mówi napastnik ŁKS-u Jacek Kosmalski, jeszcze półtora roku temu zawodnik Pogoni. - Zapowiada się mecz walki. Nie zamierzamy położyć się na boisku. W Łodzi wiele osób nie może wybaczyć Ptakowi, że wycofał się ze sponsorowania ŁKS-u. Zdobył z tym klubem mistrzostwo, walczył o Ligę Mistrzów (przegrał rywalizację z Manchesterem United), a później rozsprzedał zespół, który sezon później spadł do II ligi. W tym marazmie tkwi do dziś, ale od kilku miesięcy zespołem finansowo opiekuje się Daniel Goszczyński, konkurent Ptaka w biznesie. W składzie Pogoni grają m.in. Batata, Bugaj, Julcimar, Wyparło, Napierała i Łabędzki, którzy wcześniej bronili barw ŁKS-u. Także trenera Bogusława Pietrzaka i dyrektora klubu Marka Łopińskiego można nazwać ełkaesiakami. Po drugiej stronie na boisku zobaczymy Kosmalskiego i Arkadiusza Mysonę. To zawodnicy od kilku sezonów kojarzeni z Pogonią, ale nie przebili się tu do składu. W Łodzi zimą odnalazł się Michał Godras, z którego po jesieni zrezygnowano w Szczecinie. Gra tam również łodzianin Sebastian Przybyszewski, który miał półroczny epizod w Pogoni. Kto wygra? Na pewno Pogoń jest zdecydowanie mocniejszym zespołem i musi uporać się z ŁKS-em. Ale łodzian nie można zlekceważyć, bo potrafią skutecznie ustawić blok obronny i wyprowadzić groźne kontry. - Jeszcze nie wiemy, jaką taktykę obierze nasz trener, ale mamy świadomość, że to Pogoń jest faworytem i to ona musi atakować - mówi Kosmalski. źródło: gazeta.pl ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||