 |
 |
|
 |
||
  |
||
|
niedziela, 21 marca 2004 r., godz: 19:27
Zdobyłeś najważniejszą bramkę w meczu.
- Najważniejsze są trzy punkty, a że akurat mi udało się strzelić bramkę, to jestem bardzo zadowolony. Zrobiliśmy kolejny kroczek na drodze do ekstraklasy. Nie ważne kto strzela, ważne są zwycięstwa. Przy tej akcji ktoś Ci podpowiedział, abyś pobiegł do przodu? - Nie. Taka była taktyka, bym częściej operował z przodu, a Michał Łabędzki pozostawał bardziej z tyłu i sprawdziła się. W pierwszej połowie nie mieliście tyle szczęścia. - Sergio miał jakiegoś pecha, bo gdyby piłkę skierował bardziej do ziemi, to pewnie by wpadła. Później gra się wyrównała i brakowało trochę pomysłu na przedarcie się przez defensywę ŁKS-u. Drugą połowę zaczęliście fatalnie. - Gol dla ŁKS-u rozwścieczył nas. Chwilę później wyrównaliśmy, a po chwili objęliśmy prowadzenie. Ciężko Wam się grało? - Tak. ŁKS przyjechał się tylko bronić, ale cały mecz był pod naszą kontrolą. Wygraliśmy zasłużenie. Rywale bardzo zagęścili środek boiska. - Musieli jakoś nam utrudnić grę. Początek rundy był dla Was bardzo udany. Dwa mecze, dwa zwycięstwa. - To bardzo ważne. Przed nami ciężka runda i 13 trudnych spotkań. Najważniejszy jest początek, udany start. Później, jak się rozkręcimy, będzie jeszcze lepiej. Rozmawiał Jakub Lisowski. źródło: gazeta.pl 
js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
||||||||
 2000 - 2025 |
 © Pogoń On-Line |
 design by: ruben |
 |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||
