www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
środa, 31 marca 2004 r., godz: 16:55
Ligowi rywale nie przebierają w środkach i często złośliwie faulują. Najczęściej Batatę. Jak drużyna jest w stanie pomóc koledze i sobie, by do takich sytuacji nie dochodziło? 
Grzegorz Matlak - Fot.: Pogoń On-Line-  To już było widoczne w rundzie jesiennej, np. po meczu w Bełchatowie, kiedy Sergio musiał zostać w szpitalu i widać było jak rywale specjalnie polują na jego nogi. Teraz przekłada się to na innych naszych zawodników. Na pewno nie jest to godne naśladowania rozwiązanie własnej słabości. Ale tak to właśnie wygląda, że przeciwnicy nie potrafią piłkarsko z nami sobie poradzić, to zaczynają kopać. My reagujemy tak, że podbiegamy do miejsca faulu i staramy się jakoś rozładować napięcie i sytuację na boisku. Zawodnicy z drużyn przeciwnych reagują bardzo nerwowo, a my pewnych zasad piłkarskich nie chcemy łamać. Nie wdamy się w bójki, bo to tylko by nas osłabiło. Nie chcemy łapać głupich żółtych kartek, bo przed nami prawie cała - bardzo trudna - runda wiosenna i chcemy ją przejść w komplecie. I zdobyć awans. Na pewno wytrzymamy i nie damy się ponieść emocjom. To nie są szachy, tylko męska gra, ale jakoś reagować musimy. Z rozumem.
Pytam w kontekście meczu sobotniego ze Szczakowianką, a ta po dwóch wiosennych porażkach musi Was pokonać, by utrzymać kontakt z czołówką. Nie będą przebierać w środkach.
- Każdy walczy o coś. My walczymy o awans i nie oglądamy się za nikim. Wystartowaliśmy bardzo dobrze, a przyznam się, że o takim starcie rundy marzyliśmy. Wszystko się udaje i chcemy iść za ciosem. Zgadzam się, że czeka nas ciężkie spotkanie ze Szczakowianką. Ona się nie położy przed nami - liderami. Przegrywając w Szczecinie mogą znaleźć się w grupie zespołów zagrożonych barażami o utrzymanie. Ale to nie nasz problem. My wyjdziemy na boisko przygotowani na walkę. Chcemy wygrać. Nawet specjalnie nie trzeba zapraszać naszych kibiców. Liczymy, że będzie cały stadion. Jak moglibyśmy ich zawieść? To niemożliwe.
Rozmawiał Jakub Lisowski.

foto:  Pogoń On-Line; Grzegorz Matlak      źródło:  gazeta.pl      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności