Szczakowianka protestuje po meczu z Pogonią

Szczakowianka Jaworzno czuje się pokrzywdzona porażką w ostatnim meczu z Pogonią Szczecin (2-3) i zamierza wysłać list protestacyjny do Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Treść pisma działacze przygotują na dzisiejszym posiedzeniu zarządu klubu.
- Zdajemy sobie sprawę, że nasz protest będzie tylko symboliczny i najpewniej wyląduje w koszu. Nie możemy jednak tak zostawić tej sprawy. Sędziowanie w Szczecinie było skandaliczne - denerwuje się Tadeusz Fudała, prezes klubu.
Po meczu wściekli piłkarze Szczakowianki zaatakowali sędziego. Grożą im za to kary dyscyplinarne. W najbliższy czwartek sprawą zajmie się Wydział Dyscypliny PZPN.
Niezależnie od tego piłkarzy najpewniej ukarze też sam klub.
- Rozumiem ich gniew, ale zachowali się nieodpowiedzialnie - dodaje prezes.
Szczakowianka nadal liczy, że PZPN odda jej 10 punktów, które zabrano klubowi z Jaworzna w związku z tzw. aferą barażową. Będzie to o tyle trudne, że przeciwstawiają się temu inni drugoligowcy. Cracovia przygotowała pismo, które rozesłała do innych klubów, w którym nawołuje, by zbojkotować ewentualną - korzystną dla Szczakowianki - decyzję PZPN.

Komentarze