|
![]() ![]()
wtorek, 6 kwietnia 2004 r., godz: 20:55
W wtorek nie trenował Artur Bugaj, ale na szczęście jego uraz okazał się mniej groźny niż przypuszczano.
W poniedziałek wieczorem "Bugi" był na USG, które miało wykazać co się stało z biodrem po starciu z bramkarzem Szczakowianki Andrzejem Bledzewskim. Nazajutrz w południe nie był jeszcze pewien. - Jadę na drugie badanie. Nie chcę zapeszać. Po godz. 17 już miał dobre wiadomości: - USG nic nie wykazało, czyli to tylko silne stłuczenie. Nie zagram z Polarem, ale od środy zaczynam delikatny trening - stwierdził Bugaj. Do gry ma wrócić po świętach, w meczu ze Stasiakiem Ostrowiec. Pozostali piłkarze w strugach deszczu ćwiczyli. Dużo było zadań taktycznych. Po treningu zaplanowano omówienie wygranego meczu ze Szczakowianką. - Nie spodziewam się pochwał od trenerów, bo na nie nie zasłużyłem. Nie uniknąłem błędów - przyznał samokrytycznie Mariusz Masternak, zdobywca zwycięskiej bramki. - Czekam na ocenę, ale nie wiem, jakiej się spodziewać - przyznał kapitan Bogusław Wyparło. W środę portowcy przeprowadzą poranny rozruch, zjedzą obiad i pojadą do Wrocławia. Są skoncentrowani i zmobilizowani. Nikt nawet nie myśli o powtórce z jesieni, gdy Pogoń wygrała 7:1. - Wcześniejsze mecze udowodniły nam, że w II lidze nie ma łatwych przeciwników. 7:1 nie będzie, a nas zadowoli wygrana nawet 1:0 - stwierdził Wyparło. źródło: gazeta.pl ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||