|
![]() ![]()
piątek, 16 kwietnia 2004 r., godz: 17:11
- Jak minęły święta? Nie przybyło na wadze?
- Nie, nie przybrałem na wadze. - Gdzie je spędzałeś? - W Tychach w domu. - Czy juto, jak ostatnio, strzelisz gola? - Byłbym zadowolony, gdyby coś wpadło. Ale najważniejsze, żeby wygrać i nie ważne, kto strzeli. Licze na zwycięstwo, które postawi nas w dobrej sytuacji przed następnymi meczami. Będzie można wcześniej zapewnić awans. Sytuacja jest dobra. Nasi rywale mają ciężkich przeciwników. Jeśli uda nam się wygrać, to mocno odskoczymy reszcie stawki. - Kibice coraz częściej skandują twoje nazwisko. Lepsza niż na Ruchu? - Atmosfera w Szczecinie jest nieporównywalna z Ruchem. Tu przychodzi dziewiętnaście tysięcy ludzi, czyli o wiele więcej niż na Ruchu. Kibice pomagają nam. Atmosferą panującą w Szczecinie jestem zaskoczony. Oby było tak dalej. Bardzo przyjemnie się gra. - Za tydzień Pogoń gra właśnie z Ruchem? Mobilizujesz się specjalnie do tego meczu? - Jeśli jutro wygramy, to do Chorzowa pojedziemy z dużym komfortem. To moi byli koledzy będą grać pod presją, bo to oni walczą o utrzymanie. Mecze takie gra się jednak też cięzko - Kogo Pogoń może się najbardziej obawiać w Ruchu? - Dużym zagrożeniem jest Mariusz Śrutwa. Nie przez przypadek strzela dużo bramek w lidze. Trzeba będzie na niego zwrócić uwagę. Groźny może być jeszcze Malinowski. Przyszedł Piotr Mosór. Skład jest ciekawy. Ale wiadomo jednak, że to nie nazwiska grają. Rozmawiał: Michał Fit (Pogoń On-Line) źródło: własne ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||