|
![]() ![]()
niedziela, 18 kwietnia 2004 r., godz: 21:56
Jak smakuje pierwszy gol dla Pogoni w meczu ligowym?
- Jestem bardzo zadowolony. Czekałem na tego gola półtorej rundy. Najważniejsze, że wygraliśmy. Od razu pomyślałeś o strzale? - Nie. Miałem pomysł, by odegrać piłkę na prawą stronę do Łukasza Trałki. Obrońca jednak nie podchodził do mnie, tylko odciął możliwość podania. Szybko zdecydowałem się na strzał, ale nie przypuszczałem, że tak dobrze mi to wyjdzie. Przećwiczyłeś taki strzał w sparingu z Kujawiakiem Włocławek. - Były bardzo podobne. Dosyć rzadko zdobywam bramki. Od meczu z Kujawiakiem minęło już sporo czasu. Gol strzelony w lidze smakuje jednak zupełnie inaczej niż w sparingu, w dodatku przed taką publicznością. W tygodniu poprzedzającym mecz zostałeś z Bogusławem Wyparło po treningu, by poćwiczyć strzały z dystansu. Wychodziło to kiepsko. Skąd taka metamorfoza? - Na treningu było słabo, ale po to on jest, by się doskonalić. Dziś te zajęcia zaowocowały. Pozostawiliście lekki niedosyt po meczu, tracąc bramkę w ostatniej minucie. - Kibice są nastawieni na to, że każdy mecz będziemy kończyć z zerowym bilansem strat, ale rywale też potrafią grać. Bramki szkoda, ale dobrze, że nie wpłynęła na końcowy rezultat. Ostrowianie ułatwili Wam zadanie grając otwartą piłkę. - Rzeczywiście nie murowali swojej bramki, ale sami stworzyli sobie wiele sytuacji, oddali dużo strzałów. W środku uzyskali nawet nieznaczną przewagę. Zaprezentowali się lepiej od Szczakowianki. źródło: gazeta.pl ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||