|
![]() ![]()
wtorek, 27 kwietnia 2004 r., godz: 22:11
Oba zespoły walczą o ekstraklasę i oba w ostatniej kolejce przegrały 0:1. Ten, kto jutro przegra, mocno skomplikuje sobie sytuację.
Pogoń słabiutko wypadła w Chorzowie, gdzie musiała uznać wyższość Ruchu. Niebiescy walczyli o każdy metr boiska, a portowcy grali, jakby chcieli sobie pospacerować po murawie. Takie nastawienie dało opłakane skutki. - To nie była wpadka. To piłka i trzeba brać pod uwagę możliwość takich rozstrzygnięć - uważa Olgierd Moskalewicz, który w ataku zastąpi jutro Artura Bugaja. - Dobrze, że do następnego meczu nie trzeba było czekać aż tydzień. Myślimy już tylko o środowym spotkaniu z RKS-em. W Radomsku nastawienie jest podobne. RKS przegrał w sobotę u siebie derbowe spotkanie z GKS-em Bełchatów, przez co znacznie zmniejszył swoje szanse na awans. Ewentualna porażka w Szczecinie chyba definitywnie rozwiałaby takie nadzieje. - Może za wcześnie na przekreślanie szans RKS-u, ale wygrana dałaby nam dużą przewagę nad rywalami - zauważa Moskalewicz. Nasi piłkarze są przed meczem z Radomskiem bardzo zmobilizowani. Przed dzisiejszymi zajęciami w szatni panowała cisza, jakiej dawno nie doświadczyli. Nie było zwykłych żartów. Powód jest prosty. - Kto wygra, ten będzie miał wielkie szanse na awans do I ligi - uważa Bogusław Wyparło, bramkarz i kapitan Pogoni. Moskalewicz dodaje: - To arcyważny mecz dla nas, więc liczymy na wsparcie kibiców. Trzy punkty to nie tylko utrzymanie przewagi nad kolejnymi zespołami w tabeli, ale i kolejny krok do ekstraklasy. Po dzisiejszym treningu piłkarze zapoznali się z materiałami dotyczącymi przeciwników, które przygotował Sławomir Rafałowicz. Drugi trener Pogoni obserwował sobotnie spotkanie radomszczan z GKS-em. - To bardzo ciekawy i groźny zespół, grający klasycznym ustawieniem 1-3-5-2 - stwierdził Rafałowicz. - Wydaje się, że najsłabszą formacją jest blok obronny, za to w drugiej linii mają sporo dobrych zawodników. Problem w tym, że dziś portowcy nie zagrają w swoim optymalnym składzie. Za kartki musi pauzować napastnik Artur Bugaj, a kontuzje leczą: Tomasz Parzy i Grzegorz Matlak. To podstawowi piłkarze. Bugaja na szpicy zastąpi "Olo". - Tego oczywiście nie wiem na pewno, ale wiele wskazuje, że trener postawi na mnie. Ostatnio nie strzeliłem bramki, czas więc przypomnieć o sobie - mówi Moskalewicz. Gorzej będzie z obsadą boków pomocy. Skrajnych pomocników czeka ciężkie zadanie, bo ich rywale: Jarosław Lato i Krzysztof Kukulski należą do najlepszych piłkarzy RKS-u. - My mamy lepszych - twierdzi Artur Andruszczak. Pomocnik Pogoni, po zakończeniu rehabilitacji kolana i w wyniku kontuzji Parzego, może dziś wybiec w pierwszym składzie jako prawy pomocnik. - Myślę, że jestem dobrze przygotowany do gry. Długo nie grałem w podstawowym składzie, więc i mobilizacja spora. Po lewej stronie może zagrać Łukasz Trałka. Matlaka znów zastąpi Rodrigo. RKS przyjedzie do Szczecina w najsilniejszym zestawieniu. - Radomsko ma skład ustabilizowany od dwóch lat - mówi Wyparło. - Są zgrani i trzeba na to uważać. Przypuszczalne warianty ustawienia Pogoni: najbardziej prawdopodobny: Wyparło - Michalski, Julcimar, Masternak, Rodrigo - Łabędzki, Kaźmierczak - Andruszczak, Batata, Trałka - Moskalewicz. bardzo ofensywny: Wyparło - Michalski, Julcimar, Masternak, Napierała - Łabędzki, Biliński - Mauro, Batata, Moskalewicz - Kaźmierczak. defensywny: Wyparło - Michalski, Julcimar, Masternak, Rodrigo - Łabędzki, Biliński - Andruszczak, Batata, Moskalewicz - Gajewski. źródło: gazeta.pl ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||