Pogoń - Jagiellonia: Walka o ważne punkty

Dziś o godz. 19.30 szczecińska Pogoń zmierzy się Jagiellonią Białystok.
Portowcy wciąż są liderami w tabeli II ligi, ale ich przewaga po ostatnich dwóch wyjazdowych porażkach zmalała do trzech punktów nad GKS-em Bełchatów i pięciu nad Zagłębiem Lubin. Piłkarze z Lubina w meczu rozpoczynającym kolejkę w piątek we Wrocławiu pokonali pewnie Polar 4:0.
W 27. kolejce pauzują zespoły z czołówki, wspomniany Bełchatów i Cracovia Kraków, która ma coraz mniejsze szanse na awans do grona I ligowców.
Jagiellonia zajmuje obecnie 9 pozycję w tabeli z dorobkiem 25 punktów i ilość ta nie zapewnia im pewnego bytu w II lidze.
Piłkarze z Białegostoku w rundzie wiosennej pauzowali już dwukrotnie (po wycofaniu się Błękitnych i KSZO) w odróżnieniu od wielu zespołów m.in. Pogoni.
Portowców czekają właśnie dwie pauzy w 28. i 31. kolejce rozgrywek.
Podopieczni trenera Witolda Mroziewskiego mieli bardzo dobrą jesień tego sezonu i zajmowali nawet fotel lidera. Wiosna to zupełnie odmienne wyniki. Jedno zwycięstwo, jeden remis i pięć porażek to bilans „Jagi”.
W ostatniej kolejce dzisiejszy przeciwnik Portowców przegrał w Białymstoku z GKS-em Bełchatów 3:1.
Po tej porażce Witold Mroziewski podał się do dyspozycji zarządu, jednak utrzymał swoją funkcję.
W poprzednim sezonie podopieczni trenera Bogusława Baniaka spotkali się z Jagiellonią dwukrotnie na wyjeździe. W 1/8 Pucharu Polski gospodarze wygrali 1:0 a w meczu ligowym zwycięsko z potyczki wyszła Pogoń wygrywając 2:1 po bramkach Artura Bugaja i Sergio Bataty.
Do Szczecina „Jaga” przyjechała mocno osłabiona.
Wielu zawodników z podstawowego składu takich jak Marcin Danielewicz (kartki), Tomasz Wołczyk, Wojciech Marcinkiewicz, Łukasz Tyczkowski, Dzidosław Żeberek (wszyscy kontuzje) nie zobaczymy w dzisiejszym spotkaniu. Również ławka rezerwowych zespołu jest bardzo skromna.
W szczecińskim zespole z kolej panuje pełna mobilizacja.
Mimo fotela lidera Portowcy nie są już tak zdecydowanym faworytem w walce o awans z pierwszego miejsca.
W trzech ostatnich meczach zespół odniósł dwie porażki na wyjeździe po 1:0 z Ruchem Chorzów i Arką Gdynia, co należy uznać z pewnością za niespodziankę.
Po porażce w Chorzowie piłkarze zrehabilitowali się, co prawda wygrywając pewnie z RKS Radomsko 3:0 w Szczecinie, ale nikt nie przypuszczał, że z Gdyni nie przywiozą choćby jednego punktu.
Do końca rundy Pogoni zostało do rozegrania nie licząc dzisiejszego meczu 5 spotkań.
Z Piastem Gliwice(d), Cracovią(w), Podbeskidziem(w), GKS-em Bełchatów(d), Zagłębiem Lubin(w) i dwukrotnie zespół czeka wspomniana już pauza.
Z pewnością łatwiejszym zadaniem będzie wygrać z Piastem w Szczecinie, ale wyjazdowe mecze w Krakowie, Bielsku Białej czy Lubinie będą prawdziwym sprawdzianem dla podopiecznych trenera Baniaka.
Według niektórych obserwatorów Pogoń jest już jedną nogą w I lidze.
Szczecińskich kibiców zastanawia czy będzie to awans z fotela lidera?
Czy cała sprawa wyjaśni się już wcześniej, czy być może zostanie to rozstrzygnięte meczem w Szczecinie z obecnym wiceliderem GKS-em Bełchatów czy swój awans Portowcy przypieczętują wyjazdowym ostatnim spotkaniem w Lubinie?
Jedno jest pewne, nie zabraknie w tych meczach emocji w wyścigu o upragnioną ekstraklasę.
Pogoń do meczu z Jagiellonią przystąpi najprawdopodobniej w najsilniejszym składzie.
Zawodnikiem, którego z pewnością nie zobaczymy na Twardowskiego to Artur Andruszczak, który narzeka na uraz łękotki.
Reszta jest do dyspozycji trenera Baniaka i liczy na grę w podstawowej jedenastce.
Z pewnością faworyt spotkania jest jeden – Pogoń Szczecin.
Dzisiejszego wieczoru zapowiada się, więc bardzo ciekawe widowisko i nikt ze szczecińskich sympatyków nie dopuszcza myśli, że ich zespół nie zdobędzie kompletu punktów.
Nie odbędzie się zapowiadana przez Polsat Sport transmisja na żywo z tego spotkania.
Mecz został specjalnie przesunięty na godz.19.30, ale ostatecznie telewizja ta wycofała się z tej transmisji.

Komentarze