W sobotę ważny mecz dla układu tabeli

Lider rozgrywek jedzie do czwartego zespołu w tabeli, aby przypieczętować swój awans do ekstraklasy.
Do ostatniej chwili nie będzie wiadomo, w jakim składzie Pogoń wybiegnie na boisko. Trzech podstawowych zawodników wciąż zmaga się z urazami. I jest to największy problem zespołu przed sobotnim meczem. Nie było okazji, by drużyna trenowała w pełnym składzie i tak naprawdę nie wiadomo, czy sztab medyczny zgodzi się na występ Radosława Bilińskiego (kłopoty z palcem u nogi), Artura Bugaja (naderwany jeden z mięśni uda) i Sergia Bataty (zbity piszczel). Cała trójka ćwiczyła jedynie indywidualnie. W chwili pisania artykułu ważyły się losy Bugaja. "Bugi" raczej mecz w Krakowie zobaczy w telewizji, za to Biliński i Batata mieli wsiąść do pociągu razem z zespołem. Jutro na jednym z krakowskich boisk Pogoń ma przeprowadzić rozruch, a dużo uwagi zostanie poświęconych na przygotowanie taktyczne.
W Cracovii też kłopoty, ale mniejsze. Na pewno nie zagra pauzujący za żółte kartki Paweł Drumlak i jest to spory plus dla Pogoni. Szczeciński piłkarz w złej atmosferze rozstał się z naszym klubem i pewnie chciałby coś udowodnić. Antybiotyki zażywa obrońca Michał Świstak, a przeziębienie dopadło Wojciecha Makucha. W zespole po ostatniej wygranej w Bełchatowie panują bojowe nastroje.
Sobotni mecz ma kolosalne znaczenie dla układu sił w tabeli. Cracovia traci do Pogoni dziewięć punktów, ale rozegrała jedno spotkanie mniej. Zwycięstwo mogłoby jej otworzyć drogę do I ligi, natomiast wygrana Pogoni przesądziłaby o awansie Portowców.
- Chcemy wygrać i już w Krakowie świętować awans - mówi szczeciński obrońca Grzegorz Matlak.
Przegrana? - Skomplikowałaby sytuację, ale nie przekreśliła naszych szans - powiedział Olgierd Moskalewicz, napastnik Pogoni.
W tej kolejce pauzuje GKS Bełchatów, a Zagłębie Lubin już jutro rozgrywa spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Zapewne wygra i zbliży się do Pogoni na pięć punktów. Do końca sezonu pozostaną cztery kolejki, ale szczecinianie zagrają tylko trzykrotnie i to m.in. z Bełchatowem i Zagłębiem. Ze wszystkich zespołów z czołówki Cracovia ma najłatwiejszy układ spotkań.
W tym arcyważnym meczu piłkarzy Pogoni nie wesprą dopingiem szczecińscy kibice. Za złe zachowanie podczas poprzedniego wyjazdowego spotkania (w Gdyni) nasi fani zostali ukarani przez PZPN zakazem wyjazdów w grupach zorganizowanych na dwa mecze.
Jak już informowaliśmy transmisję z meczu przeprowadzi Polsat Sport a relację radiową zapowiada Polskie Radio Szczecin.

Komentarze