 |
 |
|
 |
||
  |
||
|
piątek, 21 maja 2004 r., godz: 09:41
W Szczecinie pokonaliście Cracovię 3:0. Wynik świadczy, że jesteście lepszym zespołem.
- Wygraliśmy, ale po pierwszej połowie nic nie zapowiadało, że odniesiemy tak wysoką wygraną. Była równorzędna walka. Dopiero w drugiej połowie na boisko wszedł Paweł Drumlak i zrobił nam całą grę. Zagrał prostopadłą piłkę do Ola Moskalewicza i z tego był karny i bramka. Wcześniej po faulu na Drumlaku jeden z zawodników Cracovii otrzymał czerwoną kartkę. Graliśmy w przewadze i było to widoczne. 3:0 wcale świadczy, że krakowianie są słabszym zespołem. Wprost przeciwnie. Uważam, że są jednym z lepszych, bo grają w piłkę. Jakie są najsilniejsze strony Cracovii? - Przede wszystkim jest to zespół techniczny. Zawodnicy grają ze sobą już długo, awansowali z III do II ligi i są ze sobą bardzo zgrani. Nie boją się operować piłką po boisku i naprawdę prezentują jeden z ładniejszych stylów w II lidze. Klub jest poukładany. Czeka ich rocznica klubowa, którą chcą uczcić awansem do I ligi. Grałeś już na krakowskim stadionie? - Nie. Dla mnie to pierwszy wyjazd do Krakowa. Cracovia gra w linii pomocy czwórką zawodników, Pogoń piątką. Różnica będzie widoczna w środkowej strefie boiska? - Nawet dobrze, że rywale grają czwórką w środku, bo mamy problemy z zespołami grającymi w ustawieniu 3-5-2. Myślę, że trener na tyle dobrze nas poustawia, że nie przegramy walki o środek boiska. Zimowe wzmocnienia Cracovii robiły wrażenie na każdym kibicu. - Tak, ale skończyły się czasy, że na boisku grały nazwiska. Byłeś zaskoczony ich wygraną w Bełchatowie? - Sądziliśmy, że bełchatowianie u siebie pokonają ich. Przecież mieli najdłuższą serię zwycięstw w II lidze - dziewięć. Więcej niż my - siedem. Wygrana Bełchatowa pomogłaby nam, bo prawdopodobnie Cracovia przestałaby się liczyć w walce o bezpośredni awans i może inaczej podeszłaby do meczu z nami. Teraz cały czas są w grze. Zwietrzyli szansę, której nie będą chcieli wypuścić z rąk. Zagracie otwartą piłkę czy asekuracyjnie? - O taktyce zadecyduje trener, ale większych zmian z tym, co prezentowaliśmy wcześniej, nie będzie. Potrzebna w grze będzie nam odwaga. Nie mamy co się cofać przed naporem Cracovii, bo ta dobrze się czuje w ataku. My mamy dobrych napastników i liczymy, że coś strzelą. Czy to jest najważniejsze spotkanie Pogoni w rundzie wiosennej? - To jest pierwsze z serii takich spotkań. Później czekają nas spotkania z zespołami z czołówki i nie możemy tracić punktów. Ale presja przed występem w Krakowie jest duża. Nie możemy przegrać, bo Cracovia niebezpiecznie zbliżyłaby się do nas, a ma później łatwiejsze spotkania. Bełchatów też jest blisko za nami, a w weekend pauzuje i też ma lepszy rozkład spotkań do końca sezonu niż my. Zagłębie pewnie wygra z Podbeskidziem. Rywale zbyt blisko by się do nas zbliżyli. Nie możemy do tego dopuścić. Ranga spotkania i rywal mobilizują podwójnie? - Zbyt wiele mamy do stracenia, byśmy przeszli przez mecz bez walki. W dwóch ostatnich meczach wyjazdowych Pogoń poniosła dwie porażki. Nawet Ty krytykowałeś swój zespół za te występy. - To jest za nami i razem z kolegami chcemy zaprezentować się najlepiej jak potrafimy. Przypieczętujecie awans do I ligi? - Jeśli nie w tej kolejce, to w następnej. Ale chcemy już teraz. Zagracie bez wsparcia szczecińskich kibiców. Ma to znaczenie? - Tak, bo doping zawsze się przydaje. Nawet nie wiem, dlaczego nie pojadą (kara za zachowanie w Gdyni), ale trzeba będzie poradzić sobie bez nich. Będzie czas na zwiedzanie Krakowa? - Niczego takiego nie zaplanowano. Wydaje mi się, że nie będzie ku temu okazji, bo będziemy koncentrować się na meczu. Chyba że wygramy, to zostaniemy na jeden dzień dłużej (śmiech). Rozmawiał Jakub Lisowski. źródło: gazeta.pl 
js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
||||||||
 2000 - 2025 |
 © Pogoń On-Line |
 design by: ruben |
 |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||
