|
![]() ![]()
wtorek, 25 maja 2004 r., godz: 21:23
Czy to prawda, że grożono Panu po meczu z Cracovią?
- W tunelu, gdy byłem sam, ![]() Czy to z tego powodu Pogoń wystosowała protest do PZPN? - Najpierw spiker zawodów zaanonsował nas jako Piotrcovię a nie Pogoń. Później było naganne zachowanie prezesa i właściciela klubu. W okno naszej szatni poleciały kamienie. Obrażono pana Ptaka i prezydenta Szczecina Jurczyka. A jak Pan oceni spotkanie z Cracovią od strony sportowej? - To był bardzo dobry mecz na beznadziejnej płycie. Cracovia stłamsiła nas w drugiej połowie i zasłużyła na remis. Chylę czoła przed trenerem Wojciechem Stawowym i Kaziem Węgrzynem, bo pokazali klasę i zachowali się do końca jak dżentelmeni. Pan prof. Filipiak powinien też zachować klasę do końca. Powoływał się na 8 tys. widzów na stadionie, a zapomniał o 500 tys. oglądających relację w Polsacie Sport. Czy ma Pan pretensje do Cracovii? - Nie mam. Może podpadnę kibicom Pogoni, ale mam olbrzymi sentyment do Cracovii. Moi rodzice studiowali w Krakowie, nim przenieśli się do Szczecina. Mój ojciec zawsze kibicował Cracovii. Jest symbolem i życzę jej powrotu do ekstraklasy. foto: Pogoń On-line, Bogusław Baniak źródło: gazeta.pl ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||