Polska -:- Grecja 1:0 (1:0)

Piłkarska reprezentacja Polski wygrała z Grecją 1:0 (1:0) w meczu towarzyskim, który rozegrano w sobotę w Szczecinie.
W trzynastym oficjalnym spotkaniu z Grecją Polacy odnieśli dziewiątą wygraną. Podtrzymali też passę zwycięstw na własnym boisku z tą drużyną - sobotni triumf był siódmym z kolei. Piłkarzom greckim nie udało się jeszcze w Polsce chociażby zremisować.
Jednakże biało-czerwoni już trzeci mecz z rzędu nie potrafią zdobyć bramki. W sobotę polskich napastników musiał wyręczyć grecki obrońca, który strzelił gola samobójczego.
W pierwszych minutach spotkania najgroźniejszą sytuację dla Greków stworzył... Jerzy Dudek. W 3. minucie bramkarz naszego zespołu niepotrzebnie interweniował poza polem karnym; jego wybicie było niedokładne i o mały włos piłki nie przejął Dimitrios Papadopoulos. Na szczęście golkiper Liverpoolu naprawił w porę swój błąd.
W 17. minucie padła jedyna bramka spotkania. Po rzucie wolnym, wykonywanym przez Jacka Krzynówka, Michalis Kapsis interweniował tak niefortunnie, że zmylił bramkarza własnego zespołu i skierował piłkę do siatki.
Po stracie bramki goście ruszyli do zdecydowanego ataku. Napór Greków stworzył naszemu zespołowi okazję do wyprowadzania szybkich kontrataków. Bardzo aktywni napołowie rywali byli Krzynówek i Sebastian Mila.
Im bliżej było zakończenia pierwszej części gry, tym spotkanie stawało się bardziej zacięte. W ostatnich dziesięciu minutach Polacy zepchnęli Greków do obrony i mieli kilka okazji do podwyższenia rezultatu. Gospodarze jednak seryjnie marnowali wypracowane akcje.
Początek drugiej odsłony to prawdziwa wymiana ciosów pomiędzy oboma zespołami. Spotkanie toczyło się w bardzo szybkim tempie, a piłka wędrowała od jednego pola karnego do drugiego. Stroną przeważającą byli goście, jednakże Polacy, kiedy tylko mogli, inicjowali akcje ofensywne.
W 60. minucie polscy obrońcy zastawili nieudaną pułapkę ofsajdową. Greccy napastnicy stanęli przed znakomitą szansą na pokonanie Artura Boruca, który po przerwie zmienił Dudka. Bramkarz Legii popisał się jednak bardzo dobrą interwencją i uratował polską drużynę przed utratą bramki.
Wraz z upływem minut Grecy zdobywali coraz większą przewagę. Goście z determinacją dążyli do strzelenia wyrównującego gola. Jednakże Polacy umiejętnie wybijali rywali z rytmu i nie pozwalali rozwinąć skrzydeł napastnikom drużyny Grecji. Chwilami biało- czerwonym dopisywało także szczęście - w 82. minucie Georgiadis przestrzelił z kilku metrów. Ostatecznie więc mecz zakończył się skromną wygraną Polaków.

Polska - Grecja 1:0 (1:0)
Bramka: Michalis Kapsis (17-samob.)
Żółte kartki: Arkadiusz Głowacki (Polska); Angelos Basinas, Vasilios Tsartias (Grecja).
Sędziował: Petteri Kari (Finlandia).
Widzów: 17 tysięcy.

Polska - Jerzy Dudek (46-Artur Boruc) - Michał Żewłakow (83-Paweł Kaczorowski), 2-Tomasz Kłos, Arkadiusz Głowacki (74-Bartosz Bosacki), 3-Tomasz Rząsa - 6-Arkadiusz Radomski, Mirosław Szymkowiak (67-Mariusz Kukiełka), 10-Sebastian Mila - Maciej Żurawski (90-Damian Gorawski), Jacek Krzynówek (74-Kamil Kosowski) - Grzegorz Rasiak (46-Marcin Żewłakow).
Grecja - Antonis Nikopolidis - Yourkas Seitaridis (45-Georgios Georgiadis), 14-Takis Fyssas, 5-Traianos Dellas, Michalis Kapsis (56-Pantelis Kafes) - 22-Costas Katsouranis, 7-Theodoros Zagorakis (46-Angelos Basinas), 20-Giorgos Karagounis (46-Vasilios Tsartias), 8-Stelios Giannakopoulos - 23-Vassilis Lakis (46-Nikos Dabizas), 21-Dimitrios Papadopoulos (62-Stelios Venetidis).

W godzinach popołudniowych pojawi się fotoreportaż z meczu!

Komentarze