Stadion Pogoni w Dąbiu?

Wiceprezydent Szczecina Mirosław Czesny ogłosił wczoraj, że miasto zaczyna kolejny etap negocjacji z Deutsch Afrika.
Na lotnisku w Dąbiu ma powstać nowy stadion Pogoni. Chce tego prezydent Szczecina Marian Jurczyk.
Jego zastępca Mirosław Czesny ogłosił wczoraj, że miasto zaczyna kolejny etap negocjacji z Deutsch Afrika: - Zwrócimy się do Rady Miasta o zaopiniowanie propozycji podpisania z nimi listu intencyjnego na czas określony, np. do końca roku - oświadczył.
- Jeżeli rada się zgodzi, zobowiążemy Deutsch Afrika, by przedstawili miastu projekt zagospodarowania terenu z uwzględnieniem tych rzeczy, na których zależy Szczecinowi.
"Te rzeczy" to: nowy stadion dla Pogoni, hala widowiskowa i centrum konferencyjno-promocyjne.
- Pogoń weszła do pierwszej ligi, nowy stadion w Dąbiu nikomu by nie przeszkadzał, inaczej niż na Pogodnie - podkreślał Marian Jurczyk.
Prezydent zastrzegł, że w Dąbiu nie będzie zapowiadanych wcześniej żłobków i przedszkoli ani pola golfowego, bo miasto ich nie potrzebuje.
Na tej samej konferencji prasowej swoje wrażenia po powrocie z misji w Republice Południowej Afryki przedstawili dyrektor wydziału urbanistyki Zbigniew Paszkowski i szef wydziału gospodarki nieruchomościami Jerzy Krawiec.
Urzędnicy wizytowali w Kapsztadzie nie tylko znane już z wcześniejszych prezentacji Century City (kompleks handlowy z wesołym miasteczkiem, hotelami i apartamentowcami w budowie), ale też dwa inne przedsięwzięcia: Grand West Casino (pałac, w którym są kasyna, restauracje i sztuczne lodowisko) i Victoria Albert Waterfront (tereny portowe przerobione na miejskie). Obu panom podobało się bardzo.
- Można połączyć te trzy projekty w jeden, uwzględniając realia Szczecina - mówił Paszkowski. - Zrobienie tego w Dąbiu może być impulsem wzrostu dla miasta.
Dziennikarze dopytywali, ilu klientów musiałoby odwiedzać przyszłe centrum w miejscu szczecińskiego lotniska, żeby przedsięwzięcie było opłacalne (Century City odwiedza 18 mln osób rocznie). Jasna odpowiedź nie padła.
- To zależy od skali inwestycji - tłumaczył wiceprezydent. - Trzeba przeanalizować ich oddziaływanie na sąsiednie rynki - niemiecki i skandynawski.
Zagospodarowanie Dąbia miałoby potrwać od kilku do kilkunastu lat. Docelowo ten teren miałby być centrum prawobrzeża.
Deutsch Afrika to tajemniczy developer, którego reprezentuje równie tajemniczy biznesmen Jorg Duske obiecujący władzom Szczecina miliardowe inwestycje.
Plany dotyczące lotniska w Dąbiu to oczko w głowie Mirosława Czesnego - ich realizacja ma przekonać sceptyków, że wiceprezydent potrafi sprowadzić do miasta zagraniczny kapitał.

 Wyraź swoją opinię na temat tego pomysłu

Komentarze