Michalski trenuje z Pogonią

Dwie minuty przed południem na stadionie Pogoni pojawił się wczoraj Radosław Michalski. Były reprezentant Polski i jeden z najlepszych piłkarzy w latach 90. wziął udział w treningu, ale nie wiadomo, czy podpisze kontrakt.
Nie ma wątpliwości, że byłby wzmocnieniem bloku defensywnego. Jako piłkarz reprezentacji, Legii i Widzewa był defensywnym pomocnikiem. W Pogoni pełniłby pewnie funkcję jednego z środkowych obrońców.
- Uważam go za jednego z najlepszych polskich piłkarzy w ostatnich latach - twierdzi Antoni Ptak, właściciel Pogoni. - Taki zawodnik mógłby dużo wnieść do zespołu. Czy podpiszemy kontrakt? Musimy przyjrzeć się mu w czasie treningów, bo ostatnio nie grał.
35-letni Michalski już zimą był jednym z kandydatów do gry w Pogoni, ale nie zdecydował się. Do meczu sparingowego z Groclinem będzie trenował z drużyną. Dopiero po występie w Grodzisku szkoleniowcy zadecydują, czy zostanie i podpisze umowę.
Nie tylko Michalski weźmie udział w pierwszym sparingu. W tym meczu Pogoń ma testować dwóch obcokrajowców z zagranicy (jeden z UE, drugi spoza). Obaj grają w ataku.
- Musimy sprawdzać nowych graczy. Kandydatów jest wielu, ale zdarza się, że przyjeżdżają na testy nie ci, którzy mieli - dziwi się szef klubu. - Tym bardziej musimy w końcu wybrać trenera, aby on dobierał zawodników do składu.
Sztab szkoleniowy Pogoni nadal nie jest sprecyzowany.
We wczorajszych zajęciach wzięło udział aż pięciu trenerów: Bogusław Baniak i Pietrzak, Pavel Malura, Sławomir Rafałowicz i Zbigniew Długosz.
Kto z pierwszej trójki zostanie tym najważniejszym? Decyzja ma zapaść dziś. Na 90 proc. będzie to Baniak.
Z zespołem ćwiczą już prawie wszyscy piłkarze związani umowami z Pogonią. Z Brazylii wrócili już Sergio Batata i Mauro da Silva, a po dniu przerwy treningi wznowił Olgierd Moskalewicz. Brakuje tylko nowego w zespole - Giuliana. Brazylijczyk ma dotrzeć prosto na obóz w Piotrkowie i Gutowie.
Kto jeszcze może dołączyć wtedy do drużyny? Raczej nie będzie to Michał Probierz, który kilka ostatnich sezonów spędził w Górniku Zabrze, ale rozstał się z nim w maju.
- Jest taka kandydatura, ale mam wątpliwości, czy wniósłby coś do zespołu. Przecież to zawodnik na prawą pomoc, a my już mamy Giuliana - tłumaczy Antoni Ptak.
- Nieprawdą jest, że kontrakt z nami podpisał już Igor Sypniewski. Jesteśmy dopiero po wstępnej rozmowie, a ja wciąż nie wiem, czy to jest piłkarz wolny, czy związany z poprzednim klubem. Daleka droga do podpisania umowy.
30-letni Sypniewski ostatnio grał w szwedzkim Malmö, ale rozstał się z klubem po problemach osobistych. Z tych samych powodów przed dwoma laty opuścił Wisłę Kraków.

Komentarze