|
![]() ![]()
poniedziałek, 19 lipca 2004 r., godz: 09:44
W sobotę Pogoń Szczecin dość nieoczekiwanie przegrała z Widzewem Łódź 3:1.
Choć był to tylko sparing to zarówno nikt ze szkoleniowców, jak i kibiców niespodziewał się takiego wyniku. Oto co powiedział Antoni Ptak właściciel Pogoni po tym sparingu: - Z porażki z Widzewem nie robię wielkiego problemu. Być może dlatego, że pamiętam serię wręcz denerwujących przegranych spotkań zawodników ŁKS przed sezonem, w którym łodzianie zdobyli potem mistrzostwo Polski. To nauczyło mnie oceniać sparingi spokojniej. Forma ma być za dwa tygodnie: w inauguracyjnym meczu z Legią w Szczecinie. Powinno być lepiej w najbliższą sobotę, kiedy to podejmujemy w towarzyskim meczu Herthę Berlin. To będzie święto w Szczecinie. Najważniejsze, że realizujemy plany treningowe. Wróciliśmy ze zgrupowania w Niemczech. Piłkarze odwiedzili żony i narzeczone, jechali nocą do Łodzi, która będzie przez kilka dni naszą bazą. Ja zresztą przebywam częściej w Rzgowie, a sprawami klubu zajmuje się więcej Dawid. Sporo gratulacji zbieram za stworzenie kompleksu boisk treningowych w Gutowie. Budowałem go z myślą o tym, żeby był kiedyś bazą dla ŁKS. Zgodziłem się, by Widzew grał tu w środę mecz kontrolny. Przecież ja się związków z Łodzią nie wyrzekam i kłopoty obu łódzkich klubów nie są mi obojętne. źródło: Dziennik Łódzki/własne ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||