|
![]() ![]()
niedziela, 25 lipca 2004 r., godz: 19:40
Byłeś zaskoczony tym, że rozpocząłeś spotkanie na ławce rezerwowych?
- Nie mogłem być. W poprzednich sparingach również rozpoczynałem mecz jako rezerwowy. Sobotnia podstawowa jedenastka była przez tydzień szykowana do tego meczu. Mnie w niej nie było. Pogodzisz się z rolą rezerwowego? - W piłce może grać tylko 11 zawodników w podstawowym składzie, a reszcie pozostaje walczyć o miejsce. Ja się nie poddaję, tylko zrobię wszystko, by wrócić do pierwszego składu. W poprzednim drugoligowym sezonie zagrałeś we wszystkich spotkaniach, w zdecydowanej większości jako gracz podstawowy. - Tak było, ale teraz doszło paru nowych zawodników, kilku na pozycję środkowego pomocnika i przez to straciłem miejsce. Sytuacja może się jednak zmienić. Jak oceniłbyś występ kolegów? - Przede wszystkim szkoda, że tak szybko straciliśmy bramkę na 0:1. Później były fragmenty dobrej gry w naszym wykonaniu. Przeciwnik był mocny, poukładany, często grał z pierwszej piłki, brakowało tam słabych punktów. Na ich tle nie wypadliśmy źle. Mogliśmy pokusić się o dowiezienie prowadzenia 2:1, a po remisie pozostaje niedosyt. Błędy? - Ja ich nie chcę wytykać, bo od tego jest trener. Rozmawiał Jakub Lisowski. źródło: gazeta.pl ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||