Łódzkie gazety wciąż zaskakują!

Hitem transferowym lata może się okazać powrót do łódzkiego Widzewa Macieja Terleckiego.
Były reprezentant Polski występuje obecnie w pierwszoligowej Pogoni. Jednak w szczecińskim klubie ma się wkrótce wiele zmienić. Jeśli do drużyny Antoniego Ptaka trafią Bugała z Górnika Łęczna, Sypniewski i Argentyńczyk Milar, to dobrze znany w Łodzi biznesmen gotów jest przekazać do Widzewa Macieja Terleckiego, Artura Bugaja i Michała Łabędzkiego.
Nie jest wykluczone także, że Widzew zasili jeden z bramkarzy „Portowców” Peskovic lub Pilarz - wszystkie te zaskakujące i sensacyjne  z pewnością dla szczecińskich kibiców informację możemy przeczytać na łamach łódzkiej gazety Express Ilustrowany.
Nie dość tego łódzka Gazeta Wyborcza spekuluje, że oprócz wspomnianych zawodników, Artura Bugaja i Michała Łabędzkiego do Widzewa miałby się przenieść Michał Probierz, który latem trafił do Pogoni z Górnika Zabrze. 
Według gazety nie zdołał on wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie i chce rozwiązać kontrakt.
We wczorajszym wywiadzie na łamach szczecińskiej Gazety Wyborczej menedżer Pogoni Dawid Ptak na zadane pytanie o odejście Artura Bugaja do Widzewa powiedział: - Słyszę, że Widzew jest zainteresowany, ale ze mną nikt nie rozmawiał na ten temat. Zresztą ja nie jestem zainteresowany oddaniem Artura.
Okres transferowy trwa do końca sierpnia, więc nie powinno dziwić kibiców, że prasa rozpisuje się o ewentualnych przymiarkach klubów do transferów, czasem nawet sensacyjnych.
Jednak w ostatnich dniach ten "gorący" temat stał się obiektem dyskusji wśród kibiców na łamach stron internetowych. 
Dużo pisze się o odejściach, wypożyczeniach, mało natomiast o wzmocnieniach klubu - to wszystko wprowadza spory zamęt wśród sympatyków piłki nożnej.
Chyba nie o to chodzi właścicielom klubu i do ich roli należy, jak najszybciej dementować wszelki pogłoski gazet nie z naszego regionu.
Z pewnością w Pogoni potrzebny jest spokój, bo wiadomo, że start rozgrywek nie był udany - dwie porażki z Legią 2:1 i Górnikiem Zabrze 4:0.
Drużyna ma dwa tygodnie do kolejnego mecz w ekstraklasie i w tym czasie powinna odbudować swoją formę.
Prasowe sensację nie wpływają przecież pozytywnie  na kibiców portowej jedenastki, którzy chcą dokładnie wiedzieć ile prawdy jest w tych wieściach, więc najwyższy chyba czas ustosunkować się do tego na łamach szczecińskich mediów!

 Dyskusja o transferach trwa na naszym forum

Komentarze