Szybka zmiana trenera

Jak już informowaliśmy na łamach naszego serwisu w dniu dzisiejszym zarząd klubu Pogoni Szczecin podjął decyzję dotyczącą zmian na stanowisku pierwszego trenera.
Bogusław Baniak nie będzie już trenerem-selekcjonerem, ale pierwszym trenerem Pogoni. Pavel Malura może zostać w klubie, ale nie przy pierwszym składzie. To efekt dwóch porażek na inaugurację sezonu.
- Nie ma wyników - krótko wytłumaczył powody Antoni Ptak, szef klubu.
Już na pierwszym treningu piłkarze zostali poinformowani o zmianach. - Ja sam dowiedziałem się o nich o ósmej rano, kiedy wezwano mnie na posiedzenie zarządu - mówi Baniak. - W poniedziałek przedstawiłem sprawozdanie za ostatni okres, a po analizie poproszono mnie, bym objął zespół. Zgodziłem się. To wiąże się ze zmianą garnituru na dres.
W dwóch pierwszych meczach sezonu ligowego Pogoń przegrała z Legią (1:2) i z Górnikiem w Zabrzu (0:4). W obu tych spotkaniach Baniak zasiadał na trybunach w asyście Dawida Ptaka, menedżera Pogoni.
Kozłem ofiarnym wyników został czeski szkoleniowiec Pavel Malura, który w Pogoni pracował od lipca i pełnił funkcję pierwszego trenera. Pierwszego - nie znaczy odpowiadającego za wyniki.
- Malura będzie odpowiadał za trening i doskonalenie ustawienia piłkarzy na boisku. Baniak ustala skład, dobiera meczową taktykę, przygotowuje plan treningów - tłumaczył na jednej z konferencji prasowych dyrektor klubu Marek Łopiński, proszony o wyjaśnienie kompetencji selekcjonera i pierwszego trenera.
Teraz Baniak inaczej tłumaczy role w sztabie szkoleniowym: - Ja jedynie kontrolowałem pracę Pavla, ale nie mam zamiaru go krytykować. Skład ustalaliśmy wspólnie, razem z Dawidem Ptakiem. Plan przygotowań ustalaliśmy wspólnie, ale Pavel chciał go sam realizować. Taktykę też on ustalał.
Malura ma podpisany trzyletni kontrakt z Pogonią i nie wiadomo, czy zostanie w Szczecinie. Jest już przesądzone, że dostanie propozycję prowadzenia rezerw. Jeśli się nie zgodzi, kontrakt zostanie rozwiązany.
A kto będzie asystował Baniakowi?
Możliwy jest powrót do klubu Bogusława Pietrzaka, który odszedł latem, bowiem musiał ustąpić miejsca Malurze. Niewykluczone jest również sprowadzenie kolejnych piłkarzy.
- Akces do drużyny zgłaszają Piotr Świerczewski i Grzegorz Mielcarski - mówi Baniak.
Do najbliższego meczu z Lechem Poznań (20 sierpnia, godz. 20) nasz zespół będzie trenował na własnych obiektach. W planach ma pokazowy trening w Międzyzdrojach na otwarcie tamtejszego obiektu sportowego. Nie zaplanowano żadnego sparingu, poza grami wewnętrznymi.

Komentarze