|
![]() ![]()
czwartek, 19 sierpnia 2004 r., godz: 17:17
Rozmowa z Krzysztofem Michalskim obrońcą Pogoni, który występował wcześniej w Lechu Poznań.
Denerwujesz się przed spotkaniem z Lechem? ![]() Czujesz tremę przed debiutem w pierwszym składzie w pierwszoligowej Pogoni? - Nie. Owszem, można mój występ nazwać debiutem w podstawowej jedenastce, ale nie mam pewności, czy zagram. Decyzję podejmie trener. Pewnie tak i dobrze, że akurat z takim przeciwnikiem. Nie ma w zespole Pogoni zawodnika, który równie poważnie traktuje to spotkanie. Muszę pokazać się z jak najlepszej strony, a my musimy wygrać. Na myśl o gwiazdach Lecha Michale Golińskim i Piotrze Reissie nie masz gęsiej skórki? - Piotrek jest takim samym napastnikiem, jakich wielu w polskiej lidze, więc nie wiem, czemu przebiegając obok niego, miałbym mieć gęsią skórkę. Jest dobry, klasowy, ale nie najlepszy. Można go przypilnować. Piotrek jest moim kolegą, podobnie jak Michał Goliński czy Zbigniew Wójcik. Czyli kolegami będziecie poza boiskiem, a na murawie lechici to wrogowie? - Tak. Na boisku nie ma sentymentów. W piątek o 22 to my będziemy cieszyć się z trzech punktów. Pogoń nie jest tu faworytem. - Dwa pierwsze mecze ligowe nie były najlepsze w naszym wykonaniu i to rzutuje na taką opinię. Lech zagrał całkiem nieźle i jest w czubie. Po spotkaniu to się zmieni. Mamy szansę na zwycięstwo, a nasza publiczność może nam w tym pomóc. Rozmawiał Jakub Lisowski. foto: Pogoń On-Line; Krzysztof Michalski źródło: gazeta.pl ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||