Dawid Ptak u władz miasta Szczecina

Rozmawiamy o formach pomocy miasta dla klubu - mówi Dawid Ptak, który od soboty jest prezesem sportowej spółki.
Syn Antoniego Ptaka, głównego sponsora pierwszoligowego klubu, do soboty był jedynie menedżerem drużyny. Na ostatnim posiedzeniu rady nadzorczej został prezesem MKS Pogoń SSA, zastępując na stanowisku Krzysztofa Waszaka.
- To nakłada na mnie znacznie więcej obowiązków - mówi Dawid Ptak. - Zajmuję się teraz nie tylko kwestiami sportowymi, ale wszystkim, co dzieje się wokół spółki. Poniedziałek był bardzo pracowity, a z wykonanych zadań jestem zadowolony. Wtorek zapowiada się podobnie.
Dziś Dawid Ptak wrócił do Szczecina i spotkał się z byłym prezesem klubu, a obecnie wiceprezydentem Szczecina Mirosławem Czesnym. We wtorek ma rozmawiać z prezydentem Marianem Jurczykiem.
- Chcemy omówić kwestię współpracy między klubem i miastem - mówi prezes Pogoni. - Oczywiście priorytetowo traktujemy sprawę dzierżawy gruntów wokół stadionu, ale chciałbym rozmawiać także o innych formach pomocy.
Dawid Ptak argumentuje, że Pogoń jest miastu potrzebna, bo piłkarze promują Szczecin. Przywołuje przykład władz Gdyni i Poznania, które przekazują miejscowym klubom piłkarskim pieniądze z funduszu promocji. Jednocześnie nowy prezes sportowej spółki dementuje pogłoskę, że Pogoń zainteresowana jest terenami przy drodze wylotowej w kierunku Kołbaskowa.
- To jakaś plotka, też ją słyszałem - mówi Dawid Ptak.
A co uważa za najważniejszy dla siebie cel?
- Stworzenie dobrego klimatu wokół Pogoni. Chciałbym zjednoczyć wszystkich kibiców i zaangażować ich w pomoc dla klubu. Zależy mi również na dobrych kontaktach z miastem. Właśnie od tego, czy strona miejska będzie w stanie pomóc Pogoni, jest uzależnione dalsze finansowanie klubu przez mojego ojca. Tato oczekuje pomocy, a każda nowa złotówka od miasta czy sponsorów będzie zachętą do pozostania w Szczecinie - wyjaśnił nowy prezes.

Komentarze