Wisła Kraków trenuje bez kadrowiczów

Piłkarze Wisły nadal trenują bez kadrowiczów, ale mimo braku kilku podstawowych zawodników, już wczoraj rozpoczęły się przygotowania do meczu z Pogonią w Szczecinie.
Poprawiła się nieco sytuacja kadrowa, bowiem do zajęć wrócił po krótkiej przerwie, spowodowanej kontuzją, Adam Piekutowski. Ciągle indywidualnie trenuje Mirosław Szymkowiak, ale w jego przypadku systematycznie zwiększane są obciążenia. ,Szymek" już w niedzielę zapowiadał, że będzie chciał rozpocząć treningi z piłką. Tak też się wczoraj stało, chociaż futbolówkę kopał nie z kolegami, a z trenerem od przygotowania fizycznego Ryszardem Szulem, a na koniec również z Henrykiem Kasperczakiem. Występ Szymkowiaka w meczu z Pogonią jest realny i można spodziewać się, że w klubie z ul. Reymonta zostanie zrobione wszystko, żeby zawodnik zagrał w Szczecinie. Pamiętajmy, że w potyczce z "Portowcami" zabraknie Mauro Cantoro, który musi odcierpieć karę za czerwoną kartkę w meczu z Wisłą Płock. W Wiśle przygotowują się jednak na każdą ewentualność. Jeśli ze stanem zdrowia Szymkowiaka nie będzie wszystko w porządku, to szansę gry otrzyma zapewne Martins Ekwueme, który udanie zaprezentował się w meczu rezerw z Sandecją.
Wracając do spraw zdrowotnych, to lekkie treningi rozpoczął Nigeryjczyk Kelechi Iheanacho. W zajęciach nie uczestniczyli natomiast Tomasz Dawidowski i Jacek Kowalczyk. W przypadku tego drugiego ciągle daje o sobie znać uraz pachwiny.
Plan treningów na najbliższe dni jest już szczegółowo opracowany. Dzisiaj mistrzowie Polski trenować będą dwa razy, a od jutra po razie. W piątek wieczorem wyruszą zaś do Szczecina pociągiem. 
W Szczecinie "Biała Gwiazda" będzie trenować ostatni raz przed niedzielną potyczką z Pogonią.

Komentarze