|
![]() ![]()
wtorek, 14 września 2004 r., godz: 09:22
Rozmowa z Olgierdem Moskalewiczem napastnikiem Pogoni Szczecin.
Jak Pan ocenia wynik niedzielnego meczu? ![]() Czego zabrakło w meczu z mistrzem Polski? - Z pewnością koncentracji, co było widoczne przy pierwszej straconej bramce. Tym większa szkoda, bo to była jedyna groźna akcja krakowian aż do 40. minuty. Wiślacy zazwyczaj tak grają. Pokazali swoje firmowe zagranie - świetne prostopadłe podanie Mirka Szymkowiaka. Tomek Frankowski takich sytuacji nie marnuje. Szkoda, że nie udało się strzelić wyrównującego gola przed przerwą. Claudio Milar miał ku temu okazję. Jakich wskazówek udzielał wam w szatni trener Baniak w przerwie meczu? - Na drugą połowę wychodziliśmy z celem zatrzymania ewentualnego naporu Wisły przez pierwsze 15 minut. Chcieliśmy strzelić kontaktowego gola i w końcówce starać się o wywalczenie remisu. Po trzeciej bramce uszło z nas powietrze. Chcieliśmy już tylko dotrwać do końca, co też się nie udało. Oby gra Wisły była dla nas lekcją skuteczności w następnych kolejkach. Wtedy to my będziemy zdobywać gole. foto: Pogoń On-Line; Olgierd Moskalewicz źródło: gazeta.pl/Piotr Merchelski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||