LPR ma pomysły na utrzymanie Pogoni

Nie można dawać miejskich terenów prywatnemu biznesmenowi Antoniemu Ptakowi w zamian za utrzymanie Pogoni - uważają działacze szczecińskiej LPR.
Szczeciński zarząd ligi podchwycił pomysł Platformy Obywatelskiej i proponuje, by zamiast terenów miasto poprzez wykupywanie usług (np. umieszczanie logo Szczecina na koszulkach zawodników czy szkolenie drużyn młodzieżowych) dawało Pogoni na utrzymanie drużyny ok. 3 mln zł rocznie.
Działacze LPR pomysł PO nazwali jednak "wybiórczym" - uważają, że pieniądze z miejskiej kasy powinny dostawać wszystkie szczecińskie kluby sportowe, a nie tylko Pogoń.
- Skoro na Pogoń miasto dawałoby 3 mln zł, to na pozostałe powinno dawać 6 mln - mówi Andrzej Malinowski, wiceprezes szczecińskiego LPR. - Także promują Szczecin, mają doskonałe osiągnięcia.
Skąd wziąć pieniądze? Zarząd szczecińskiego LPR proponuje, by tereny wokół Pogoni, o które zabiega Antoni Ptak (główny udziałowiec MKS Pogoń SSA) podzielić na działki budowlane i sprzedać.
Działacze szczecińskiego LPR podkreślają, że miasto nie może ulegać szantażowi Antoniego Ptaka, a przekazanie mu miejskich terenów mogłoby się okazać niebezpieczne dla Szczecina.
- Apetyt pana Ptaka rośnie. Najpierw mówił, że w zamian za utrzymywanie Pogoni nic nie chce, potem chciał Śnieżną Górkę, następnie tereny Pogoni - wylicza Waldemar Ostatek, prezes szczecińskiego LPR. - Nie można w taki sposób przystawiać pistoletu.

Komentarze