www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
sobota, 25 września 2004 r., godz: 21:33
Zwycięstwem Pogoni Szczecin 4:2 zakończył się mecz VII kolejki piłkarskiej ekstraklasy, w którym szczecinianie podejmowali GKS Katowice. Przed meczem kibice obawiali się kto będzie bronił bramki portowej jedenastki. Na piątkowym treningu do trójki chorych piłkarzy Pogoni: Grzegorza Matlaka, Sergio Bataty, Rafała Grzelaka, dołączył Krzysztof Pilarz.
W tym samym dniu z rezerwami Pogoni na mecz III ligi z Turem Turek pojechał Bartosz Fabiniak i z Fot.: Pogoń On-Linekonieczności w bramce wystąpić musiał Waldemar Grzanka. W ekipie GKS jedynym kontuzjowanym był Ryszard Czerwiec. To sprawiało, że optymizm przed tym meczem jaki w Pogoni panował po wysokim zwycięstwie w środę w Pucharze Polski, nieco ostygł. Obawy były jednak przedwczesne.
Szczecinianie, aby ustrzec się strat bramkowych postawili na zdecydowany atak. Już w 18. min przyniosło to skutek. Po faulu na Bugaju rzut wolny z 18 metrów egzekwował Claudio Milar. Już w środę Urugwajczyk pokazał w meczu z Mazowszem Grójec, że jest to dla niego idealna pozycja. Także na bramkę GKS strzelił precyzyjnie i technicznie w lewe okienko nie dając szans na obronę Mateuszowi Sławikowi.
Po zdobyciu prowadzenia Pogoń nadal napierała. W 34. min drugiego gola strzelił Artur Bugaj. Tym samym najlepszy strzelec portowców w drugiej lidze po raz pierwszy w tym sezonie trafił do siatki. Gdy się wydawało, że przewaga portowców będzie rosła, ich zapędy ostudził niedawny szczecinianin Artur Andruszczak, który dostał prostopadłe podanie i w polu karnym sam na sam strzelił między nogami Grzanki.
Druga połowa rozpoczęła się od zimnego prysznica. W niegroźnej sytuacji na polu karnym Julcimar próbował powstrzymać Stanisława Wróbla. Sędzia Mariusz Podgórski stwierdził, że Brazylijczyk faulował. Skutecznym egzekutorem karnego był sam poszkodowany. Mecz się wprawdzie wyrównał, ale to Pogoń miała dogodniejsze sytuacje do strzelenia bramki. W ostatnim kwadransie już praktycznie nie opuszczała połowy GKS. Losy meczu rozstrzygnęły się w ciągu trzech minut. Najpierw w 74 min Milar zacentrował z rzutu wolnego na przeciwległy słupek, a tam Mariusz Masternak wyskoczył najwyżej ze wszystkich i głową odbijając piłkę od ziemi trafił w samo okienko.
Fot.: Pogoń On-Line3 min później najlepszy napastnik szczecinian, Milar po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Dostał idealne podanie od Przemysława Kazimierczaka. Jeszcze w połowie Pogoni pociągnął kilka metrów, położył dwóch obrońców i bramkarza i strzelił pewnie w długi róg. Było to pierwsze zwycięstwo Pogoni nad GKS od pięciu lat. 

Pogoń Szczecin - GKS Katowice 4:2 (2:1)
Bramki:
dla Pogoni - Claudio Milar - dwie (18-wolny, 77), Artur Bugaj (24), Mariusz Masternak (74), dla GKS - Artur Andruszczak (37), Stanisław Wróbel (52-karny)
Żółte kartki: Rodrigo, Michał Łabędzki, Maciej Terlecki (Pogoń), Łukasz Gorszkow, Sebastian Kęska, Grzegorz Kmiecik (GKS).
Sędziował: Mariusz Podgórski (Wrocław). Widzów 10 tys.

Pogoń: Grzanka - Michalski, Julcimar, Masternak, Rodrigo - Łabędzki, Kazimierczak, Terlecki (46-Parzy), Moskalewicz - Bugaj (80-Giuliano), Milar (88-Magdoń)
GKS: Sławik - Pęczak, Markowski, Widuch, Gorszkow - Kęska (85- Górski), Andruszczak (83-Nawotczyński), Kmiecik (78-Plizga), Wróbel - Brożek, Fonfara

 Zapraszamy do komentarzy na forum

foto:  Pogoń On-Line      źródło:  PAP      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności