www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
poniedziałek, 4 października 2004 r., godz: 22:34
Na placu przed magistratem pojawi się trawopodobna wykładzina i piłkarskie bramki, a wielki ptak będzie wydziobywał grosiki z miski z napisem "Budżet Szczecina".
Happening pod hasłem "Cały Szczecin karmi ptaka" organizują w środę o godz. 14 na pl. Armii Krajowej przeciwnicy dofinansowania MKS-u Pogoń SSA z publicznych pieniędzy (45 proc. wpływów z opłat targowych), o czym w zeszły poniedziałek zdecydowali radni.
Fot.: Pogoń On-Line; Antoni PtakMężczyzna przebrany za wielkiego ptaka będzie zbierał drobniaki rozsypane na imitacji piłkarskiego boiska. - To taki dziwny ptak, który zamiast karmy potrzebuje kasy - tłumaczy Piotr Muszyński, jeden z pomysłodawców.
Dlaczego ptak? 98 proc. udziałów w Pogoni ma łódzki biznesmen Antoni Ptak.
Organizatorzy chcą podsunąć radnym inne, ich zdaniem ciekawsze niż przekazanie części wpływów z opłat targowych, pomysły dofinansowania Pogoni: przekazanie spółce Bramy Portowej, ustanowienie płatnego wjazdu na Trasę Zamkową, zobowiązanie taksówkarzy, by raz w miesiącu przekazywali na klub swój dzienny utarg, wprowadzenie dopłat do biletów komunikacji miejskiej na potrzeby piłki nożnej.
Mówią organizator happeningu i Antoni Ptak.
Piotr Muszyński, organizator happeningu: - Pomysł zrodził się tydzień temu. Byłem na sesji Rady Miasta poświęconej Pogoni. Doszło tam do kuriozum: na pytanie jednej z radnych, czy milion złotych (tyle szacunkowo wynosi zysk netto z części opłat targowych, która ma przypaść spółce) zadowoli głównego akcjonariusza Pogoni, przedstawiciel klubu stwierdził, że musi to skonsultować przez komórkę z panem Ptakiem. Zarządzono przerwę, po której - ku uldze radnych, którzy chcieli głosować "za" - okazało się, że właściciel Pogoni liczył na więcej, ale traktuje ofertę miasta jako gest we właściwym kierunku.
Nasz happening ma zapoczątkować akcję zbierania kwoty, która zadowoli pana Ptaka. Chcemy podsunąć radnym, którzy głosowali "za", nowe, fantastyczne pomysły pomocy dla Pogoni - wszak najważniejsze jest widowisko. Liczymy na pomoc i dalszy twórczy wkład ze strony szczecińskich radnych.
Antoni Ptak, prezes rady nadzorczej i właściciel MKS-u Pogoń SSA: - Dotąd nie wziąłem ani złotówki z budżetu Szczecina. Na razie Ptak tylko daje pieniądze Szczecinowi. Pomoc miasta nie jest potrzebna mnie, tylko klubowi, który na razie sam utrzymuję. Pieniądze z inkasa ma zbierać Pogoń, a zarząd klubu ma decydować, na co wydać część, którą - zgodnie z uchwałą radnych - dostanie. Czy miasto z tego powodu cokolwiek dołoży do Pogoni, lepiej poczekajmy rok. Jeśli spółce uda się poprawić ściągalność opłat targowych, a mamy takie doświadczenia z Łodzi, może okazać się, że budżet miasta wręcz zyska na zmianie inkasenta.
Jeśli happening zrobi nieliczna grupka ludzi, można ich zignorować. Jeśli to będzie akcja przeciwko radnym czy Pogoni, niech sobie ją robią. Jeśli wielka akcja przeciwko Ptakowi - to ogromna różnica. Mnie w środę nie będzie w Szczecinie. W ogóle nie muszę być w Szczecinie.

 Wyraź opinię o tym pomyśle na forum

foto:  Pogoń On-Line; Antoni Ptak      źródło:  gazeta.pl      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności