|
![]() ![]()
wtorek, 12 października 2004 r., godz: 20:06
Bohumil Panik zapowiedział od środy lżejsze treningi, a jego poprzednik Bogusław Baniak został dyrektorem sportowym klubu.
- Były oferty z innych klubów - przyznaje Baniak. - Prezes Dawid Ptak i moja rodzina skłoniły mnie jednak, bym został w Szczecinie i zajął się piłką w szerszym rozumieniu niż tylko trenowanie drużyny. Jaki będzie zakres obowiązków dyrektora klubu - jeszcze nie sprecyzowano. Mają być określone w najbliższych dniach. - Jedno mogę powiedzieć, że będę bliżej prezesa niż szkoleniowca - mówi ekstrener. Baniak już drugi raz w tym sezonie wędruje na trybuny i po raz drugi na ławce trenerskiej pojawia się Czech. Gdy rozpoczynano rozgrywki w ekstraklasie, zespół prowadził Pavel Malura, a Baniak przekazywał mu swe uwagi za pomocą telefonu komórkowego. Tym razem ławkę trenerską zajął Bohumil Panik. A Baniak: - Nie będę siadał nawet na trybunach, znalazłem sobie miejsce powyżej trybun. Stamtąd będę obserwował grę zespołu. Pierwszą okazję będzie miał już w sobotę podczas spotkania z Górnikiem Łęczna. We wtorek drużyna przygotowująca się do meczu przed południem grała w zmodyfikowaną piłkę ręczną. - To nic nowego, ćwiczyliśmy to również z trenerem Baniakiem - mówi Olgierd Moskalewicz, kapitan zespołu. - Po południu najpierw mieliśmy trening na stadionie Energetyka w Gryfinie, a potem odnowę biologiczną w Lagunie. - Od środy treningi będą lżejsze niż dotychczas, będziemy ćwiczyć więcej rozwiązań taktycznych - zapowiada Panik. Nowy trener wieczory spędza głównie na oglądaniu dotychczas rozegranych meczów swych podopiecznych. - W mojej głowie już rodzi się skład, którym powinniśmy wyjść przeciwko Górnikowi - przyznaje, ale nie chce zdradzać nazwisk. Nie mówi też, jakim systemem zagra drużyna i czy porzuci lansowany przez Baniaka układ 1-4-2-3-1. - Nieważne jest ustawienie, liczy się styl gry ofensywny - uważa Panik. Moskalewicz, który ostatnio był krytykowany za formę, jaką prezentował na lewym skrzydle, też nie wie, czy zagra na tej pozycji: - Nie czuję się na niej najlepiej, ale to nowy trener zdecyduje, gdzie mam grać. Dla mnie celem nadrzędnym jest znalezienie się w podstawowym składzie. Być może wróci do gry Sergio Batata, który trenuje już wraz z innymi kolegami z zespołu. - Sergio czuje się już całkiem dobrze - mówi Dariusz Dalke, masażysta drużyny. - Problemy mają Mauro i Giuliano. Jednak nie są to poważne kontuzje i możliwe, że już w czwartek zaczną oni trenować z drużyną. źródło: gazeta.pl/Mariusz Rabenda ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||