|
![]() ![]()
piątek, 22 października 2004 r., godz: 08:40
Rozmowa z Jackiem Bednarzem byłym piłkarzem Pogoni, obecnie rzecznikiem prasowym Legii Warszawa.
Czy wybiera się pan na sobotni pojedynek byłego i obecnego pańskiego klubu? - Z największą przyjemnością. Bardzo dobrze i ciepło wspominam czasy, gdy występowałem w Pogoni. Było ciężko w klubie, jednak zawodnicy i trenerzy tworzyli wielką ![]() Legia ostatnio przeżywa problemy. Porażka w lidze na własnym boisku z Groclinem 0:1. Niejasna sytuacja w sprawie pierwszego trenera. Czy nie obawia się pan o wynik sobotniej konfrontacji z Pogonią? - Myślę, że kryzys to za mocno powiedziane. Porażka może przydarzyć się każdemu. Nam się przytrafiła. Po raz pierwszy od półtora roku przegraliśmy na stadionie przy ul. Łazienkowskiej. Uważam, że zagraliśmy dobry mecz, jednak zawiodła skuteczność i to było przyczyną przegranej. Natomiast do sobotniego meczu z Pogonią podchodzimy bardzo poważnie. Szczecinianie są groźnym zespołem zwłaszcza na własnym terenie. Będzie to na pewno emocjonujący mecz, a na dodatek przyjaźń na trybunach pomiędzy kibicami obu ekip dopełni piękno tego widowiska. Co jest ważniejsze dla Legii, rozgrywki ligowe czy Puchar Polski? - Nie rozdzielałbym pucharu i ligi. Oba są ważne i w obu chcemy osiągnąć jak najwięcej. Jakby ocenił pan ostatnie zmiany na ławce trenerskiej w Pogoni? - Bogusława Baniaka znam jeszcze z czasów gdy grałem w Ruchu Chorzów, a później w Legii i Pogoni, zaś z trenerem Bohumilem Panikiem poznałem się gdy ten prowadził Lecha Poznań. Do obu mam wiele szacunku. Nie będę jednak oceniał tych zmian. Wypada mi jedynie zaakceptować decyzje zarządu klubu. Ostatnio w Polsce panuje moda na zatrudnianie czeskich szkoleniowców. Czy pańskim zdaniem są oni lepsi od polskich trenerów? - Nie wiem, czy jest to kwestia mody. Każdy prezes klubu, chce zatrudnić trenera, pod okiem którego zespół będzie wygrywał. Z drugiej jednak strony nie można zapominać, że czeski futbol ma dobrą markę w Europie. Wielu piłkarzy z tego kraju występuje w zachodnich ligach i choćby z tych względów wydaje się, że czeska szkoła jest dobra. Po ostatnim meczu Pogoni i Legii pojawiły się informacje, że warszawski klub jest zainteresowany pozyskaniem dwóch piłkarzy portowców - Przemysława Kaźmierczaka i Rafała Grzelaka. Czy wciąż Legia myśli o tych zawodnikach? - Nie potwierdziliśmy tych doniesień. Kiedy zespół przejedzie do Szczecina? - Mamy zaplanowany przylot w dniu meczu a więc w sobotę. Jaki będzie wynik sobotniej konfrontacji? - Myślę, że wygramy z Pogonią różnicą jednej bramki. Będzie to albo 1:0, albo 2:1. źródło: Głos Szczeciński/Sylwester Wasiak ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||