|
![]() ![]()
poniedziałek, 25 października 2004 r., godz: 09:39
Krzysztof Michalski, obrońca Pogoni: - Legia nie jest w najlepszej dyspozycji, co nie umniejsza wartości naszemu zwycięstwu. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, oba zespoły stworzyły po kilka sytuacji. Od pierwszych minut drugiej odsłony trochę oddaliśmy pole legionistom, jednak z biegiem czasu to my przeważaliśmy. Zrobiliśmy to, na czym nam zależało: narzuciliśmy swój styl i tworzyliśmy czyste sytuacje. Wynik 3:0 nie w pełni odzwierciedla przebieg spotkania. Cieszy, że rozegraliśmy pierwszy mecz w tej rundzie, w którym nie straciliśmy gola.
Maciej Terlecki, pomocnik Pogoni: - Te zwycięstwo powinno nam zapewnić wyjście z grupy. Legia w tej chwili gra słabo. Ostatnie mecze z Groclinem, Zabrzem i nami pokazały, że brakuje im trenera. Widoczny jest bałagan. My zagraliśmy dobrze pod względem organizacji, a legioniści słabą dyspozycją pomogli nam w zwycięstwie. Dużo lepiej wyglądamy pod względem fizycznym, elementy taktycznej pracy z trenerem Panikiem już chyba procentują. Artur Bugaj, napastnik Pogoni: - Chcieliśmy wziąć rewanż za sierpniową porażkę w lidze i sprawić naszym kibicom niespodziankę. To się udało. Nie pamiętam, kiedy zespół ze stolicy ostatnio przegrał tak wysoko jakiekolwiek spotkanie. Jacek Zieliński, kontuzjowany obrońca Legii, pełniący również obowiązki trenera: - Pogoń postawiła ciężkie warunki i nie wywiązaliśmy się z przedmeczowych założeń taktycznych. Boczni obrońcy mieli grać bardziej ofensywnie, a kompletnie tego zabrakło. Nie możemy rozdawać prezentów. Stracony pierwszy gol był ewidentnie oddany "za darmo". W dziewięciu ciężko odrobić starty, więc kolejne gole to konsekwencja tego osłabienia, jak i kolejnych błędów, które nie powinny się nam przytrafiać. Kartki to wynik męskiej walki. Przy pierwszej sytuacji zgodziłbym się co do maksymalnej kary - żółtej kartki. W drugiej Marek Saganowski zrobił wślizg przed Julcimarem, sędzia dał się oszukać jego efektownym upadkiem. Artur Boruc, bramkarz Legii: - Piłkarze Pogoni zagrali bardzo skutecznie. Wysoka porażka bardzo boli. Nie zanosiło się na taki wynik. Pogoń nie miała aż tak wielkiej przewagi. Trochę "smrodu" narobiły na naszej połowie błędy wynikające z nieuwagi. W słabszym dla nas dniu uwidoczniła się nasza nieudolność. Ale nie jesteśmy w jakimś dołku. źródło: gazeta.pl/Piotr Merchelski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||