|
![]() ![]()
sobota, 20 listopada 2004 r., godz: 19:50
Chociaż Odra miała grać z nożem na gardle, przed meczem wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że Pogoń wywiezie z Wodzisławia conajmniej remis.
Boisko jednak wszystko zweryfikowało i to Odra zakończyła rundę jesienną zwycięstwem. Jedyną bramkę w meczu zdobył Tomasz Szewczuk. "Wykonaliśmy plan minimum" - cieszyli się po meczu piłkarze Odry, którzy przed spotkaniem obiecali działaczom zdobycie trzech punktów w ligowym meczu z Pogonią i awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. "Oba cele zrealizowaliśmy, bo Kujawiak Włocławek oddał nam punkty walkowerem i gramy dalej w Pucharze, a Pogoń dziś pokonaliśmy" - tłumaczył bohater spotkania Łukasz Masłowski z Odry. Na początku meczu wodzisławianie zdecydowanie ruszyli na rywala i już w pierwszym kwadransie stworzyli sobie trzy okazje, po których mogły paść bramki. Masłowski jednak dwukrotnie strzelał w bramkarza, a Nosal źle przyjął piłkę w polu karnym po akcji z Janem Wosiem. "My w pierwszej połowie w ogóle nie istnieliśmy. Przeciwnik dominował i stworzył sobie trzy, cztery niezłe okazje. Znów jednak uratował nas Krzysztof Pilarz" - przyznał trener Pogoni Bohumil Panik. Mimo wielu okazji gospodarze tylko raz trafili do siatki - po centrze Wosia strzałem z bliska pokonał Pilarza Tomasz Szewczuk. "Chyba sześć kolejek czekałem na kolejnego ligowego gola. Dzięki niemu będziemy mieć spokojną zimę, a jak napastnicy - w tym i ja - będą wiosną bardziej skuteczni, to nie będzie źle" - powiedział Szewczuk. Po zdobyciu bramki Odra miała jeszcze kilka niezłych okazji strzeleckich. Najlepszą zmarnował Mariusz Nosal, który z bliska nie zdołał pokonać Pilarza. Końcówka meczu zdecydowanie należała do Pogoni. W 90 minucie bliski wyrównania był Paweł Magdoń, którego strzał głową trafił w poprzeczkę. "Wyskoczyłem najwyżej, zrobiłem co mogłem" - tłumaczył pechowy strzelec, a bramkarz Odry Mariusz Pawełek cieszył się z tego, że wreszcie uśmiechnęło się do wodzisławskiej drużyny szczęście. "Zadrżało mi serce, ale tym razem pech nas nie dosięgnął. Może niepotrzebnie w końcówce cofnęliśmy się pod własną bramkę, ale zrobiliśmy to podświadomie. Najważniejsze, że mamy te upragnione trzy punkty" - skomentował przebieg meczu bramkarz Odry. źródło: PAP ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||