Portowcy w Pogorzelicy i Niemczech

Podział Pogoni na dwie grupy, roztrenowanie w Pogorzelicy i turnieje halowe w Niemczech - to plany trenera Bohumila Panika na następne tygodnie.
Do Pogorzelicy Portowcy wyjadą już w poniedziałek, po powrocie z wyjazdowego meczu Pucharu Polski z Legią Warszawa.
- To będzie zgrupowanie kondycyjno - regeneracyjne i potrwa tydzień - mówi Bohumil Panik, szkoleniowiec Pogoni. - Mam już na biurku wyniki testów przeprowadzonych w Ołomuńcu i wiem, jak przygotowywać poszczególnych piłkarzy.
Co piłkarze będą robić nad morzem?
- Dostaną specjalną opiekę. Będą pracować nad kondycją, będziemy im robić testy, będą biegać, dostaną indywidualny plan przygotowań i tak dalej - mówi Panik.
Po powrocie z Pogorzelicy piłkarze udadzą się na zasłużone urlopy.
Przerwa w pracy nie będzie jednak zbyt długa. Zaraz po Nowym Roku Portowcy mają zbiórkę w klubie. Jednak nie wszyscy.
- Zespół zostanie podzielony na dwie grupy. W jednej znajdą się zawodnicy z młodszych roczników, którzy mają dużo zdrowia. Oni "wyrośli" w halach i wiedzą jak w nich grać. Ci pojadą na turnieje halowe do Niemiec - mówi szkoleniowiec Pogoni. 
- W drugiej grupie znajdą się zawodnicy starsi, mający problemy z mięśniami i kręgosłupem oraz Brazylijczycy i Urugwajczycy. Ci zaczną przygotowania tydzień poźniej.
Skąd te różnice?
- Od 1 stycznia do początku rozgrywek jest aż dziewięć  tygodni. To zbyt długo, bo optymalny okres wynosi siedem tygodni. Stąd najbardziej eksploatowanym zawodnikom mogę dać dodatkowy tydzień wolnego - tłumaczy Panik.
Grupa "młodsza" już 3 stycznia weźmie udział w turnieju w Oldenburgu, a dwa dni potem w Schwerinie.
- W trzecim tygodniu stycznia wszyscy jedziemy na zgrupowanie kondycyjne - kończy Panik.

Komentarze