Milar nie wróci?

Claudio Milar wyjechał ze Szczecina do Urugwaju. 12 stycznia powinien wrócić do Szczecina. Ale czy wróci?
Urugwajczyk Claudio Milar wyjechał na święta do rodzinnego Urugwaju. Wrócić powinien na początek przygotowań - 12 stycznia. Tak chcieliby przynajmniej w Pogoni. Czy tak się stanie, to już nie jest wcale pewne.
O wypożyczenie Milara zwrócił się do Pogoni były klub Urugwajczyka Brasil de Pelotas. Grać w Ameryce chce podobno też sam zawodnik. W Polsce Milar dobrze zaaklimatyzował się na boisku, ale znacznie gorzej poza nim. Życie w Europie wyraźnie mu nie służy. Receptą dla Milara miało być sprowadzenie rodziny oraz jego rodaka i przyjaciela Cezara Fonteli Silvery. Okazało się jednak, że ten odbiegał od oczekiwań trenera Bohumila Panika i Pogoń rozwiązała z nim kontrakt.
Sprawę utrudnia fakt, że Milar ma ważny kontrakt z Pogonią, a prezes Dawid Ptak nie zamierza go rozwiązywać. Ponieważ jednak z niewolnika nie ma pracownika, Ptak musi dogadać się z Milarem co do jego dalszej przyszłości. Jeżeli Urugwajczyk będzie się upierał przy pozostaniu w Ameryce Południowej, to w grę wejdzie wypożyczenie piłkarza do Brasil de Pelotas.
Sprawa Pogoń - Milar ma jeszcze jeden aspekt. Klub, który zgłosił się z prośbą o wypożyczenie Milara, jest tym samym klubem, który miałby być satelitą Pogoni w Brazylii. Za kilka dni Dawid Ptak wylatuje do kraju kawy, gdzie będzie poszukiwał nowych piłkarzy. Przy okazji ma rozwiązać sprawę Claudio Milara i klubu Brasil de Pelotas. Prezes Pogoni wraca do Szczecina w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia.
Co przywiezie kibicom Pogoni pod choinkę? Przekonamy się 24 grudnia.  

Komentarze