www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
środa, 2 marca 2005 r., godz: 22:06
Rozmowa z Piotrem Gajewskim, z którym Pogoń rozwiązała kontrakt.
Trener Baniak twierdził, że w krótkim czasie staniesz się piłkarzem na miarę Marka Leśniaka. Dlaczego się nie udało? 
- Były takie porównania, ale stawianie mnie na równi z kimś takim jak Marek Leśniak bardziej mi zaszkodziło niż pomogło. Wszyscy oczekiwali ode mnie cudów, a ja nie byłem w stanie sprostać zbyt wysokim wymaganiom. Jest w tym trochę mojej winy. W pewnym momencie za bardzo uwierzyłem w swoje możliwości. Rzeczywistość mnie przerosła.
Może nie mogłeś sobie poradzić z presją części mediów i kibiców, którzy dużo od Ciebie oczekiwali?
- Presji nie czułem, ale chciałem wypaść jak najlepiej. Skutek był odwrotny. Problem na pewno nie leżał w mojej psychice.
Nie przebiłeś się do pierwszoligowego składu Pogoni, więc odszedłeś do Odry Chojna. To był dobry krok?
- To mój największy błąd w życiu. Mówię "mój", ponieważ to ja miałem decydujący głos w tej sprawie. Jeśli bym nie chciał, mogłem zostać w Pogoni. W Odrze, gdzie od początku miałem zapewnione miejsce w podstawowym składzie, chciałem odzyskać równowagę i wrócić do wysokiej formy.
To dlaczego nie zostałeś tam do końca sezonu?
- Nowe władze klubu zaproponowały mi kontrakt z mniejszymi zarobkami. Nie mogłem się na to zgodzić, ponieważ muszę coś utrzymać żonę i dziecko. Odra jest mi winna pieniądze - ok. 10 tys. zł. Mogłem zostać w Chojnie, ale wymagałem spłaty długu. Tak się nie stało.
Słyszałem opinię, że Twoje problemy wynikają również z niesportowego trybu życia.
- Złośliwość ludzka nie zna granic. Nie wiem, komu zależy na rozpowszechnianiu takich plotek. Coś takiego może zniszczyć mi karierę. Ale to nie wszystko. Szukam nowego klubu i kilka razy, dzwoniąc do niektórych, usłyszałem, że nie są mną zainteresowani ponieważ słyszeli, że żądam wielkich pieniędzy za grę. To też jest nieprawda.
Gdzie będziesz grał wiosną?
- Na pewno nie w Szczecinie. W środę mój kontrakt z Pogonią został rozwiązany za porozumieniem stron i teraz jestem wolnym zawodnikiem. Są dwie opcje: pierwsza - bardziej prawdopodobna - wrócę do Osadnika Myślibórz (IV liga); druga - zostanę graczem trzecioligowej Arki Nowa Sól, dokąd wybieram się na dwudniowe testy. Wszystko powinno wyjaśnić się do końca tygodnia. Próbowałem też szukać klubu w Niemczech, ale nic z tego nie wyszło.
Do kogo masz największe pretensje o to, że Ci się nie udało ?
- Do działaczy starego zarządu Odry Chojna. Oszukali mnie i tego nie mogę im wybaczyć. Zmarnowali mi karierę. Gdyby regularnie mi płacili obiecane pieniądze, grałbym w Chojnie do końca sezonu, a następnie spróbował powalczyć o miejsce w Pogoni. Nie mam za to żalu do trenera Baniaka, że latem ze mnie zrezygnował. Chciał dla mnie dobrze, wypożyczając do Chojny. Nikt nie mógł wtedy przewidzieć, jak to się skończy.

     źródło:  gazeta.pl/Marek Szandurski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności