|
![]() ![]()
piątek, 4 marca 2005 r., godz: 08:31
Jeszcze na początku roku Bohumil Panik, szkoleniowiec Pogoni był w komfortowej sytuacji jeżeli chodzi o obsadę szczecińskiej bramki.
Po odejściu Pilarza do GKS Bełchatów komfort zmalał, a o miejsce w wyjściowym składzie rywalizuje obecnie już tylko Pesković i Fabiniak. Czy to oznacza, że Słowak może być spokojny i nie bać się mniej doświadczonego Fabiniaka? Okazuje się że nie. Jeszcze gdy w zespole trenował Krzysztof Pilarz, numer jeden z bramce Pogoni w rundzie jesiennej bardzo pochlebnie wyrażał się o Fabiniaku. - Bartek ma ogromny potencjał i nie wykluczone, że jeżeli w takim tempie będzie robił postępy to stanie między słupkami Pogoni i wygra rywalizację ze mną i Borisem - mówił Pilarz. Jednego konkurenta Fabiniakowi ubyło. Pozostał tylko Pesković. Obaj pojechali z drużyną na obóz do Brazylii. Po powrocie wciąż jednak nie jest jasne kto stanie w bramce Pogoni w rundzie wiosennej. - Na razie nie wiem jeszcze który z nich będzie pierwszy - mówi dyplomatycznie Bohumil Panik, trener Pogoni. - Obaj mają równe szanse, a o tym, kto na inaugurację wyjdzie w pierwszym składzie dowiedzą się na kilka godzin przed meczem. W trakcie zgrupowania w Brazylii początkowo częściej w wyjściowym składzie występował Słowak, pod koniec obozu już jednak Fabiniak. Czy może to oznaczać, że młody szczeciński bramkarz wygra wyścig o miejsce w bramce z doświadczonym Peskovicem? - Na razie ciężko cokolwiek powiedzieć – mówi Zbigniew Długosz, trener bramkarzy, który nie pojechał do Brazylii, a pierwszy raz prowadził zajęcia z oboma zawodnikami we wtorek. - Dopiero kilka treningów da odpowiedź na pytanie, który jest lepszy, dlatego na razie nie można nic więcej powiedzieć. W Brazylii oboma piłkarzami opiekował się 21-letni brazylijski trener bramkarzy. - To dobry fachowiec, widziałem że nie odpuszcza naszym bramkarzom i ciężko pod jego okiem trenowali – mówi Julcimar., stoper Pogoni. – Rywalizacja o miejsce w naszej bramce będzie ciekawa. Bartek zrobił bardzo duże postępy i było można to zobaczyć na obozie w Brazylii. Bronił pewnie i ma spore szanse na wygranie rywalizacji. Z kolei Boris to doświadczony golkiper, również dużej klasy. Jak zapowiedział już na początku stycznia Bohumil Panik, o tym, kto wystąpi w wyjściowej jedenastce na wiosnę zadecyduje dyspozycja danego dnia. Wówczas to czeski szkoleniowiec Pogoni podejmie decyzję czy będzie to Bartosz czy Boris. Młody szczeciński bramkarz w opinii wielu jednak ma spore szanse na wygranie tej rywalizacji z doświadczonym Słowakiem. foto: Pogoń On-Line; Boris Peskovic nie może być pewny posady w bramce Pogoni źródło: Głos Szczeciński/sw ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||