|
![]() ![]()
środa, 16 marca 2005 r., godz: 10:02
- Najbardziej bolało mnie to, że właściciel klubu Antoni Ptak za moimi plecami opowiadał,
Najwyższa Komisja Odwoławcza postanowiła rozwiązać kilka dni temu kontrakt piłkarza z Pogonią Szczecin. - Próbowano znaleźć na mnie jakiś hak - stwierdził Moskalewicz. - Wciąż pamiętam radość wiceprezesa Krzysztofa Waszaka, który cieszył się jak dziecko, gdy dowiedział się, że bez zezwolenia klubu zagrałem w noworocznym meczu promującym futsal. Dochód z imprezy przeznaczony był na cel charytatywny. Mimo to Waszak wręczył mi półroczną dyskwalifikację - dodał. Moskalewicz jest teraz wolnym piłkarzem. Chętnie w swoim zespole widziałby zawodnika trener Podbeskidzia Bielsko-Biała Jan Żurek. - Rozmawiamy cały czas. Ale trudno przewidzieć, w jakiej zawodnik znajduje się formie - podkreślił prezes drugoligowego klubu Stanisław Piecuch. foto: Pogoń On-Line; Olgierd Moskalewicz źle ocenia decyzję szczecińskich działaczy źródło: Przegląd Sportowy ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||