|
![]() ![]()
środa, 16 marca 2005 r., godz: 19:11
Piłkarze Górnika, którzy rewanżowa rundę ekstraklasy zainaugurują w sobotę meczem z Pogonią na wyjeździe, do Szczecina pojadą już w czwartek.
Pociągiem... - Nie wiem, czy tak jest taniej, ale na pewno wygodniej. Mamy przedziały specjalne i jedziemy całą noc. W piątek rano jesteśmy na miejscu - mówi trener Górnika, Marek Wleciałowski. Już w Szczecinie zabrzanie odbędą piątkowy trening i spędzą noc poprzedzającą mecz. W Zabrzu nadal nie ma Gustavo Pyziaka. Od kiedy Argentyńczyk wyjechał w sprawach rodzinnych do kraju, wszelki ślad się po nim urwał. Widać, że klimat przodków nie bardzo Pyziakowi odpowiadał, bowiem działacze Górnika nie są nawet w stanie nawiązać z piłkarzem kontaktu. Piotr Brożek wyszedł wczoraj na zajęcia, ale trudno nawet zaryzykować twierdzenie, że jest w pełni sił. - Brał udział w zajęciach, ale na pewno nie mogę dziś na niego liczyć. Podobnie jak na Juszkiewicza. Ugo powinien we wtorek trenować już na pełnych obrotach - zapewnia Wleciałowski. - Pytanie tylko w jakiej dyspozycji. Na szczęście mam już do dyspozycji Michała Karwana i Michała Chałbińskiego. Górnik nadal nie może trenować na własnych obiektach. Teoretycznie można wyjść na topniejący śnieg, ale zajęcia prowadzone w takich warunkach niewiele wnoszą. Głównie dlatego zabrzanie - do czwartku włącznie - korzystać będą z boiska Gwarka Zabrze. źródło: Sport/gornik.v.i.p.pl ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||