|
![]() ![]()
środa, 16 marca 2005 r., godz: 22:21
Po porażce z Legią Panik długo milczał. Nie chciał rozmawiać, bo czekał na męską rozmową z zawodnikami. W końcu we wtorek przeprowadził analizę piątkowego występu.
![]() O co miał Pan największe pretensje do zawodników po wysokiej porażce w Warszawie? - Przede wszystkim chodziło mi o to, że możemy przegrać mecz, ale nie w stosunku 0:3! Nie pamiętam, kiedy prowadzona przeze mnie drużyna przegrała takim wynikiem. Sprawdzę to w archiwum. Co innego, gdy ponosi się porażkę po wyrównanej grze i z boiska schodzi z podniesioną głową. W Warszawie moi piłkarze opuszczali stadion z nisko pochylonymi głowami. Tak nie może być. Druga połowa była tragiczna. Po stracie bramki zespół siadł psychicznie i nie był w stanie nawiązać walki. Znalazł Pan winnego straty bramek? - O porażce zadecydowały indywidualne błędy zawodników. Każdy mógł zobaczyć w telewizji, jak padały gole. Nie mogę wskazać jednego winnego, ponieważ winę ponosi cały zespół, nie tylko obrońcy. Wszyscy wygrywamy i wszyscy przegrywamy. Oceńmy grę poszczególnych formacji w tym meczu. Obrońcy... - Uważam, że nie zagrali źle. Na miarę swoich możliwości. Obrońcy Legii też mieli wielkie problemy i popełniali sporo błędów. Problem w tym, że napastnicy gospodarzy potrafili bezlitośnie wykorzystać potknięcia naszych defensorów. ![]() foto: Pogoń On-Line; Bohumil Panik surowo ocenił zawodników po meczu z Legią źródło: gazeta.pl/Marek Szandurski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||