|
![]() ![]()
sobota, 19 marca 2005 r., godz: 08:44
W sierpniu ubiegłego roku portowcy ulegli w Zabrzu tamtejszemu Górnikowi 0:4. Dziś - jak zapowiadają zawodnicy - nadszedł długo oczekiwany czas rehabilitacji za tamtą porażkę.
![]() Grająca w „dziesiątkę” Pogoń nie była w stanie nawiązać wyrównanej walki, a zabrzanie jeszcze trzykrotnie trafiali do siatki Portowców zwyciężając ostatecznie 4:0. - Uważam, że wtedy otrzymałem niesłusznie czerwoną kartkę, ale to już historia - mówi Julcimar de Souza. - Nie ukrywam, że nie tylko ja, ale cały zespół czekamy na rewanż z Górnikiem. Chcemy wygrać i udowodnić, że tamta porażka to był przypadek podobnie jak przegrana w fatalnych warunkach z Legią w Warszawie. Julcimar widział już płytę główną boiska na stadionie im. Floriana Krygera, ale mimo wszystko jest optymistycznie nastawiony co do warunków w jakich przyjdzie im się zmierzyć z Górnikiem. - Ocieplenie i wiatr szybko suszą murawę - mówi „Julci” . - Przeszkadza trochę deszcz, ale w sobotę ma być słonecznie, więc myślę, że boisko wyschnie. W takich warunkach cały zespół, a zwłaszcza nowi zawodnicy Edi i Adriano będą mogli wreszcie pokazać swoje umiejętności. Kapitan Portowców nie obawia się również o doping, który ma pomóc Pogoni w zwycięstwie. - Na kibicach w Szczecinie nigdy się nie zawiodłem. Jestem spokojny o to, że zjawi się ich wielu i będą naszym dwunastym zawodnikiem. My postaramy się ich zadowolić i wygrać - mówi Julcimar. foto: Pogoń On-Line; Julcimar źródło: Głos Szczeciński/sw ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||