15. kolejka: Druga porażka Pogoni

Portowcy w pierwszym meczu na wiosnę w Szczecinie mimo przewagi na boisku przegrali 0:2 z zabrzańskim Górnikiem.

Nieudało się im zrewanżować za dotkliwą porażkę 4:0 w Zabrzu w rundzie jesiennej.  
Legia Warszawa w końcowych fragmentach meczu Amiką Wronki straciła dwa punkty, a jej potknięcie wykorzystał Groclin, który nie miał problemów z pokonaniem GKS-u Katowice.
Meczem kolejki miało być spotkanie w Warszawie, gdzie Legia podejmowała Amikę Wronki. Gospodarze przystępowali do tej konfrontacji rozgrzani zwycięstwami nad Górnikiem Zabrze 1:0 w Pucharze Polski i 3:0 z Pogonią Szczecin w lidze. Amica dopiero inaugurowała rundę wiosenną. Bagażu dwóch meczów gospodarzy w sobotę nie widać było i spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Mecz w stolicy rozstrzygnął się w ostatniej chwili, bowiem tuż przed końcowym gwizdkiem było 1:0 dla Legii. Jednak Paweł Kryszałowicz zdążył jeszcze ograć trzech obrońców Legii i pokonać Artura Boruca. Legia w ten sposób straciła dwa cenne punkty, co wykorzystał Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp.
Piłkarze z Grodziska pojechali na mecz do Katowic. Ostatnia drużyna w tabeli okazała się bardzo gościnna i Groclin wywiózł ze stadionu GKS trzy punkty po zwycięstwie 3:1, dzięki czemu zrównał się w tabeli z Legią. Spotkanie w Katowicach odbyło się bez udziału publiczności, bowiem GKS nie przedstawił policji odpowiedniej opinii na temat bezpieczeństwa stadionu, przez co nie uzyskał zgody na organizowanie imprez masowych.
Kontaktu z czołówką tabeli stara się nie tracić Wisła Płock, która pokonała u siebie Lecha Poznań 2:1. "Kolejorz" po tej porażce zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli i staje się coraz bardziej zagrożony grą w barażach o utrzymanie w ekstraklasie. Płocki zespół zajmuje piątą pozycję, tracąc pięć punktów do czwartej w klasyfikacji Amiki Wronki.
Podziałem punktów zakończyło się spotkanie w Lubinie, gdzie Zagłębie podejmowało Odrę Wodzisław (1:1). W tabeli wyżej notowani są gospodarze, którzy mimo to nie potrafili wykorzystać atutu własnego boiska. Goście wcale nie cieszyli się z jednego punktu, a słynący z kontrowersyjnych opinii szkoleniowiec Odry Franciszek Smuda miał sporo żalu do swoich podopiecznych, mówiąc: "Jeżeli mam przeżyć jeszcze 12 takich połówek, jak dzisiejsza pierwsza część spotkania, to w poniedziałek idę sobie trumnę zamawiać".
Także remisem, ale bezbramkowym, zakończył się piątkowy meczu Cracovii Kraków i Górnika Łęczna. Spotkanie rozegrano na rozmokłym, błotnistym boisku podczas nieustannie padającego deszczu. Trenerzy obydwu drużyn złożyli propozycję sędziemu, aby odwołać mecz i przesunąć na inny termin. Arbiter uznał, że murawa nadaje się do gry i spotkanie doszło do skutku. Bramek jednak nie było.
W sześciu meczach 15. kolejki strzelono 13 bramek. Sędziowie pokazali 24 żółte kartki. Na trybunach zasiadło nieco ponad 30000 osób.

 Wyniki spotkań 15. kolejki
 Tabela I ligi

Komentarze