www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
piątek, 8 kwietnia 2005 r., godz: 23:54
- Po zimowych wzmocnieniach Pogoń ma silniejszy zespół niż jesienią - uważa trener Dyskobolii Grodzisk Wlkp. Duszan Radolsky.
Jego piłkarze muszą w sobotę pokazać, że porażka z Wisłą Płock była wypadkiem przy pracy.
Mimo żałoby po śmierci papieża Jana Pawła II piłkarze Dyskobolii starali się normalnie przygotowywać do sobotniego meczu. - Treningi odbywały się tak, jak sobie zaplanowaliśmy. Po zawodnikach widziałem jednak, że podczas zajęć byli jakby poważniejsi niż wcześniej - mówi Duszan Radolsky. Słowak przesunął jednak godzinę piątkowego treningu - ostatniego przed wyjazdem do Szczecina. Ze względu na pogrzeb Ojca Świętego trening Groclinu zamiast przed południem rozpoczął się o godz. 14.
Po nim grodziszczanie wyjechali na mecz z Pogonią. Do autokaru nie wsiedli: kontuzjowany Mariusz Pawlak (nie zagra przez około miesiąc) i chory Michał Goliński. Zabrakło też rekonwalescentów Pance Kumbeva i Marka Sokołowskiego, którzy mają już za sobą kilka treningów po wyleczeniu kontuzji. Obaj zagrają jednak w ten weekend w klubie partnerskim Dyskobolii, III-ligowej Obrze Kościan. - Niech najpierw tam trochę się ograją - tłumaczy Radolsky i podkreśla, że w tej sytuacji w Szczecinie szansę występu dostaną dotychczasowi rezerwowi.
Bardzo prawdopodobne, że miejsce Pawlaka na środku obrony zajmie Radek Mynar, a prawym obrońcą będzie Piotr Piechniak. Golińskiego zastąpi pewnie Rafał Kaczmarczyk.
Osłabiona defensywa Groclinu będzie musiała szczególnie uważać na silnego i wysokiego Czecha Radka Diveckiego, który jest najgroźniejszym napastnikiem szczecinian. - Bardzo dobrze gra głową, pamiętam go jeszcze z gry w lidze czeskiej - mówi Radolsky. To Divecky strzelił bramkę dla Pogoni w przerwanym meczu z Lechem w Poznaniu. - Ten gol podbudował nas i znów wierzymy w swoje możliwości - mówi pomocnik Pogoni Michał Łabędzki. Przeciwko Dyskobolii zagra też rodak Diveckiego - Tomas Kuchar. To pomocnik, który latem minionego roku był na testach w Groclinie, ale nie udało mu się podpisać kontraktu.
Do meczu Portowcy przystąpią niemal w najsilniejszym składzie. Zabraknie jedynie rekonwalescentów: Brazylijczyków - Sergio Bataty (trenuje już z zespołem) i Ediego oraz kontuzjowanego Artura Bugaja. Wyjściowa jedenastka Pogoni nie powinna się różnić, od tej, która rozpoczęła mecz z Lechem.

     źródło:  gazeta.pl      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności