|
![]() ![]()
poniedziałek, 11 kwietnia 2005 r., godz: 09:19
Wyjątkowo nieszczęśliwy jest stadion przy ul. Twardowskiego dla słowackiego szkoleniowca Groclinu Duszana Radolskiego.
![]() Blisko dwa lata temu zadebiutował jako szkoleniowiec klubu z Grodziska Wielkopolskiego właśnie meczem w Szczecinie. - Graliśmy wtedy spotkanie w ramach Pucharu Polski - wspomina Dusan Radolsky. - Prezentowaliśmy się bardzo dobrze a mimo to gospodarze w dogrywce strzelili bramkę, która dała im awans do kolejnej rundy. Przegraliśmy wtedy 0:1. W sobotę również szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy, kiedy to obrońca gości Radim Sablik skierował piłkę do własnej bramki. - Sam nie wiem co mam o tym myśleć - mówi słowacki szkoleniowiec Groclinu. - Dziś taktycznie zagraliśmy zdecydowanie lepiej niż Pogoń, a jednak wyjeżdżamy ze Szczecina bez punktu. Jak pech to pech. foto: Pogoń On-Line/mq; Dla Duszana Radolskiego stadion Pogoni jest pechowy źródło: Głos Szczeciński/prz ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||