|
![]() ![]()
czwartek, 14 kwietnia 2005 r., godz: 21:29
Wczoraj, na pomeczowej konferencji prasowej władze Pogoni zaskoczyły nas po raz kolejny. Tym razem wiadomość, którą usłyszeliśmy nie była wesoła.
- Z przykrością chciałbym złożyć rezygnację z funkcji prezesa. W Pogoni będę tylko i wyłącznie bądź menadżerem będę doradcą Pana Prezesa Ptaka. Tak naprawdę to nie byłem jeszcze formalnie zarejestrowany jako szef klubu. Chcę nadal pracować w klubie, ale jako menedżer. Czemu nie prezes? - Okazało się, że nie mogę być jednocześnie jednym i drugim. A gdybym zrezygnował z roli menedżera, to musiałbym w Niemczech oddać 15 proc. z kontraktu Jacka Krzynówka za 2004 r. wraz z podatkiem. Nie mogę sobie na to pozwolić - mówił Tadeusz Dąbrowski, a wszyscy słuchali z niedowierzaniem. Po konferencji mieliśmy okazję porozmawiać z byłym już prezesem Pogoni, nie unikaliśmy tematów kontrowersyjnych i od dawna dręczących szczecińskie środowisko piłkarskie. Tadeusz Dąbrowski był prezesem Pogoni tylko przez dwanaście dni, obejmował to stanowisko z wielkim hukiem w obecności i przy poparciu samego prezydenta Mariana Jurczyka. Na konferencji prasowej padło wówczas wiele obietnic. Podobno pan Dąbrowski powiedział wówczas, że za kilka lat do Szczecina sprowadzi Jacka Krzynówka, z czego śmiała się cała piłkarska Polska. ![]() foto: Pogoń On-Line/Cob; Tadeusz Dąbrowski chce być blisko Pogoni źródło: własne/mn ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||