Zamiast Śnieżnej Górki, lotnisko w Dąbiu

W dniu dzisiejszym za Głosem Szczecińskim pisaliśmy, że Antoni Ptak zamiast na Śnieżnej Górce chciałby zainwestować w budowę hal targowych przy lotnisku w Dąbiu.

Jak czytamy w Gazecie Wyborczej w środę Ptak i miejscy urzędnicy (z niepotwierdzonych oficjalnie informacji wynika, że chodzi o wiceprezydenta Jerzego Krawca, szefa Biura Planowania Przestrzennego Miasta Macieja Cehaka i architekta miasta Zbigniewa Paszkowskiego) pojechali do wypoczywającego w Połczynie Zdroju prezydenta Mariana Jurczyka. W czwartek w siedzibie SLD właściciel Pogoni spotkał się z radnymi Sojuszu Edmundem Trokowskim, Piotrem Kęsikiem, Andrzejem Mickiewiczem i Bolesławem Gronkowskim. Temat obu spotkań był ten sam: czy zamiast na Śnieżnej Górce nie można by szybko rozpocząć budowy hal targowych na 11-hektarowej działce przy ul. Hangarowej. Pierwsza, o kubaturze 10 tys. m kw. miałaby stanąć już w grudniu.
A przecież zaledwie dwa tygodnie temu Ptak razem z Jurczykiem oficjalnie ogłosili, że decyzja w sprawie zagospodarowania Śnieżnej Górki (51 ha nieużytków w Podjuchach) zapadła! Miasto i inwestor wspólnie mieli wybudować drogę dojazdową, a teren poszedłby w 30-letnią dzierżawę dla MKS Pogoń SSA. Ptak deklarował, że sportowa spółka chce tam zainwestować do 100 mln zł. Wczoraj tłumaczył: - Po spotkaniach w magistracie okazało się, że inwestycja na Śnieżnej Górce oddala się. Uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego może potrwać rok, półtora. W dodatku wciąż nie ma konkretnej koncepcji skomunikowania tego terenu z miastem i autostradą. Poprosiliśmy o wskazanie innych terenów, gdzie można by działać od zaraz.
Ptak twierdzi, że to miasto wskazało mu Hangarową. Próbowaliśmy to potwierdzić u odpowiedzialnego za inwestycje wiceprezydenta Mirosława Czesnego, ale był wczoraj w delegacji. Jerzy Krawiec powiedział: - Do czasu powrotu szefa (Mariana Jurczyka - dop. red.) nie będę komentował sytuacji.
Aktualny plan zagospodarowania przestrzennego dla działki przy ul. Hangarowej przewiduje wybudowanie tam sklepu wielkopowierzchniowego. Jednak dwa tygodnie temu większość Rady Miasta nie zgodziła się na wystawienie tej ziemi na sprzedaż, bo kolejnego hipermarketu nie chciała. Tylko radni SLD byli "za". Czy dlatego Ptak spotkał się właśnie z nimi?
- To była próba wysondowania sprawy, nawet nie lobbowanie - relacjonuje radny Trokowski. - Pan Ptak spytał, czy inwestycja przy Hangarowej to trudny temat. Usłyszał, że tak. Zaproponowałem, żeby skierował odpowiednie wnioski do komisji, to dostanie jasną odpowiedź.
- To tylko luźna rozmowa. Konkretów na razie nie ma - zapewnia właściciel Pogoni. - Jeśli hale miałyby komukolwiek przeszkadzać, tematu nie będzie. Ale jesteśmy gotowi zainwestować przy lotnisku duże pieniądze.
Jak duże?
- Na początek 50 mln zł.

Komentarze